Na jednym z nielegalnych bazarów w Iraku można kupić inkrustowany złotem pistolet obalonego prezydenta Iraku Saddama Husajna. Pistolet kosztuje 500 dolarów.

Na rękojeści brauninga widnieje dedykacja Naszemu ukochanemu przywódcy, człowiekowi głębokiej wiary Saddamowi Husajnowi w dniu urodzin od szejka Chomejdiego.

Sprzedawca broni twierdzi, że kupił pistolet za mniej niż 200 dolarów, ale teraz chce go sprzedać, żeby zarobić na życie.

Takich nielegalnych bazarów z bronią, od upadku reżimu Husajna jest w Iraku mnóstwo. Jeden z większych leży 120 km na południe od Bagdadu przy drodze wiodącej do świętego miasta szyitów Nadżafu.

Można tam kupić praktycznie każdą broń: od rakietnicy po przeciwlotniczy karabin maszynowy.

Handel odbywa się niemal jawnie, a broń sprzedają ludzie w różnym wieku: od 10-latków po starców. Wśród sprzedających zdarzają się też kobiety.

Największą popularnością cieszą się kałasznikowy produkcji rosyjskiej, czeskiej, chińskiej lub irackiej. Przeciętna cena to 50 dolarów (100 tysięcy irackiej dinarów).

Foto Archiwum RMF

17:35