Nowe informacje wskazują na to, że Saddam Husajn wciąż może przebywać w Iraku. Bagdadzki korespondent australijskiego dziennika "Sydney Morning Herald" otrzymał kasetę audio, na której prawdopodobnie w tym tygodniu swoje nagranie umieścił właśnie Saddam Husajn.

Kaseta trafiła do "Sydney Morning Herald" po nieudanej próbie przekazania jej katarskiej telewizji al-Jazeera. Na kasecie zmęczony głos wzywa Irakijczyków do zjednoczenia się w oporze przeciw okupacyjnym siłom USA i Wielkiej Brytanii: Musimy powrócić do stylu walki podziemnej. Waszym głównym zadaniem jest wypędzić wroga z kraju - mówił głos na taśmie.

Osoba, która nagrywała taśmę przyznała, że Husajn znajduje się na terenie Iraku i obwiniła wojska amerykańskie o dopuszczenie do rozgrabienia muzeum archeologicznego w Bagdadzie.

Jak informuje dziennik, kasetę tę zaprezentowano 13 Irakijczykom reprezentującym różne opcje polityczne, w tym jednej osobie, znającej Saddama osobiście. Wszyscy słuchacze potwierdzili, że głos i sposób mówienia są łudząco podobne, wręcz identyczne do głosu byłego dyktatora Iraku.

Od czasu rozpoczęcia wojny z Irakiem Amerykanie kilka razy dokonywali zamachu na życie Saddama Husajna. Nie wiadomo, jakie efekty one przyniosły, nikt nie zna losów byłego dyktatora po upadku Bagdadu.

Foto: Archiwum RMF

08:45