"Zabawa w kotka i myszkę się kończy. Jeśli ujawniły się spółki, które mogą zainwestować w Polską Grupę Górniczą, chcemy poznać ich oczekiwania i pełny biznesplan dla PGG" – mówi Bogusław Hutek, szef Solidarności w Kompanii Węglowej. PGNiG Termika, PGE i Energa gotowe są zainwestować w sumie 1,5 mld złotych w PGG, ale stawiają warunki.

Jednym z warunków stawianych przez potencjalnych inwestorów jest restrukturyzacja, która zagwarantuje rentowność spółce. Można się domyślać, że za pojęciem restrukturyzacji kryją się m.in. cięcia kosztów pracy. Na obniżkę wynagrodzeń nie godzą się związkowcy.

W Kompanii Węglowej od kilku tygodni trwa spór zbiorowy. Związki domagają się gwarancji, że tegoroczne średnie płace będą takie same, jak w ubiegłym roku. Podczas dwóch spotkań z nowym prezesem KW nie doszło do porozumienia w tej sprawie. Związkowcy dostali za to biznesplan, choć jak twierdzą nie jest to pełny dokument. Dostaliśmy wyciąg z biznesplanu. Zarząd mówił, że w biznesplanie są dane wrażliwe firm, które nie chcą się ujawniać. Teraz same się ujawniły, więc myślę, że zarząd dośle nam całą resztę biznesplanu, żebyśmy go mogli przeanalizować i zobaczyć, jakie tam są niebezpieczeństwa dla załóg. Im bliżej 1 maja, czyli powstania Polskiej Grupy Górniczej, tym bardziej nerwowa reakcja załóg, bo one dalej nie wiedzą, na jakich zasadach będą pracować – tłumaczy Bogusław Hutek. Konkretów związkowcy oczekują już w najbliższy poniedziałek, 21 marca. Wtedy ma się odbyć kolejna tura rozmów z zarządem KW.

Do Polskiej Grupy Górniczej 1 maja mają przejść wszystkie kopalnie Kompanii Węglowej. Jest ich 11. Wśród nich tylko 3 są rentowne. Po zainwestowaniu 1,5 mld zł. potencjalni inwestorzy nie przewidują możliwości dalszego dokapitalizowania PGG w perspektywie bliższej niż w 2026 roku.

(mpw)