Ministrowie do spraw europejskich zatwierdzili program SAFE. Przewiduje on wydanie 150 miliardów euro w pożyczkach na obronność. Program zacznie obowiązywać po publikacji rozporządzenia w Dzienniku Urzędowym Unii.

Informację o zatwierdzeniu programu potwierdził we wtorek na swoim koncie w serwisie X minister ds. unijnych Adam Szłapka.

Pożyczki udzielane krajom członkowskim będą zaciągane przez Komisję Europejską i gwarantowane unijnym budżetem.

Na wsparciu mogą skorzystać polskie firmy. Do pomocy ma się kwalifikować wiele produktów wytwarzanych w naszym kraju, np. przeciwlotniczy zestaw rakietowy Piorun, samobieżna armatohaubica Krab i bojowy wóz piechoty Borsuk.

Co do zasady SAFE ma przyczynić się do rozwoju współpracy w obszarze zamówień obronnych między krajami UE. Pieniądze z pożyczek będą przekazywane na projekty zgłaszane przez co najmniej dwa państwa. Rozporządzenie przewiduje ułatwienia dla tego typu wspólnych zamówień.

Polska skorzysta najbardziej? Ukraina w programie?

SAFE umożliwi jednak również finansowanie projektów realizowanych tylko przez jedno państw członkowskie. Pojedyncze kraje będą miały możliwość składania wniosków o finansowanie przez pierwszy rok funkcjonowania programu, na czym Polska - jak zapowiadał w wywiadzie dla PAP komisarz ds. budżetu Piotr Serafin - może skorzystać najbardziej.

W programie będzie mogła brać udział także Ukraina, co ma dodatkowo wzmocnić potencjał jej przemysłu zbrojeniowego i wspomóc ją w wojnie z Rosją. Kijów będzie jednak uczestniczyć w programie we współpracy z co najmniej jednym krajem członkowskim. Program będzie też otwarty na Norwegię i Szwajcarię jako kraje stowarzyszone oraz na państwa, które zawrą z UE porozumienie o partnerstwie obronnym, co właśnie zrobiła Wielka Brytania.

Najbardziej kontrowersyjną częścią prac nad rozporządzeniem stanowiła możliwość finansowania z unijnych pożyczek zakupów produktów obronnych z krajów trzecich, w szczególności ze Stanów Zjednoczonych. Ostatecznie kraje unijne zachowały pierwotną propozycję, by 35 proc. środków w ramach SAFE można było przeznaczyć na komponenty z krajów spoza UE, a 65 proc. na komponenty od producentów w Europie, Ukrainie, państwach EFTA i EOG (Norwegii i Szwajcarii).

Oprocentowanie unijnych kredytów wyniesie 3,3 proc., więc państwa, które mogą uzyskać niższe oprocentowanie na własną rękę, prawdopodobnie z nich nie skorzystają. Pula krajów, dla których mechanizm pożyczkowy będzie atrakcyjny, będzie więc ograniczona; znajdzie się w niej Polska.

Warunkiem dostępu do pożyczek będzie przygotowanie planu krajowego.