Najnowszy raport Głównego Urzędu Statystycznego ujawnia, że liczba mieszkańców Polski zmniejszyła się o 147 tysięcy w stosunku do roku poprzedniego, osiągając poziom 37 mln 489 tys. osób. Zjawisko to wpisuje się w trend demograficzny obserwowany od 2012 roku, z niepokojącymi prognozami na przyszłość.
- Dramatyczny spadek liczby ludności
- Przyczyny zmniejszającej się liczby mieszkańców
- Przyrost naturalny na minusie
- Wzrost indeksu starości - co to oznacza?
- Regionalne różnice w strukturze wieku
Według najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego Polska zanotowała spadek liczby ludności o 147 tys. osób w porównaniu z rokiem poprzednim, osiągając poziom 37 mln 489 tys. mieszkańców. Jest to kontynuacja trendu obserwowanego od 2012 roku, który nie zapowiada się na stabilizację w najbliższej przyszłości.
Z raportu GUS wynika, że głównymi czynnikami wpływającymi na spadek liczby ludności są bardzo niski poziom urodzeń, wysoka liczba zgonów oraz mniejsza liczba zawartych małżeństw w porównaniu z rokiem 2023. Te niepokojące tendencje demograficzne nie wróżą dobrze dla przyszłego rozwoju społecznego i gospodarczego kraju.
Polska od 2013 roku zmaga się z ujemnym przyrostem naturalnym, co oznacza, że liczba urodzeń jest niższa od liczby zgonów. W 2024 roku różnica ta wyniosła prawie 157 tys., co przekłada się na współczynnik przyrostu naturalnego na poziomie -4,2. Jest to pogłębienie negatywnego trendu, które ma bezpośredni wpływ na zmniejszającą się liczbę ludności.
Indeks starości, który określa stosunek liczby osób w wieku 65 lat i więcej do liczby dzieci w wieku 0-14 lat, wzrósł do poziomu 141. Oznacza to, że na każde 100 dzieci przypada aż 141 seniorów. Taka dysproporcja w strukturze wieku społeczeństwa zapowiada przyszłe wyzwania dla systemu zabezpieczenia społecznego i rynku pracy.
Raport GUS wskazuje również na regionalne różnice w strukturze wieku ludności. Najmłodszą strukturę wieku mają województwa pomorskie, małopolskie i wielkopolskie, podczas gdy najstarszą populację odnotowuje się w opolskim, świętokrzyskim i łódzkim. Te różnice mogą mieć znaczący wpływ na lokalne gospodarki i potrzeby społeczne.


