Polskie "tak" dla rozszerzenia Unii Europejskiej to sygnał, że nad Wisłą warto inwestować - twierdzi wiceminister gospodarki Jacek Piechota. Jedną z pierwszych firm, które rząd będzie namawiać do lokowania pieniędzy w Polsce jest południowokoreański koncern Samsung.

Według Piechoty, zgoda Polaków na wejście do UE powiększa rynek zbytu i wyjaśnia sytuację naszego kraju. Dlatego trzeba teraz przekonać inwestorów, którzy ostatnio się wahali. W Korei Południowej jest już misja gospodarcza Polskiej Agencji Inwestycji Zagranicznych, dziś dołączy do niej wiceminister gospodarki.

Prócz Samsunga – który wciąż zastanawia się nad lokalizacją fabryki - rozmowy będą prowadzone także z kilkoma innymi tamtejszymi koncernami. Chcemy przedstawić wszystko to, co wiąże się z 

planowanymi reformami, co ma sprzyjać inwestorom, wybierającym nasz kraj. Miejmy nadzieję, że się uda - mówi Jacek Piechota. Jak jednak mają wyglądać te reformy, tego nie wiadomo...

Z Polską, jeśli chodzi o środki przeznaczane na przyciąganie inwestorów, cały czas wygrywają Czesi i Węgrzy. Piechota mówi, że tam granty finansowe przyznaje się każdemu inwestorowi powyżej 10 mln. euro. W Polsce natomiast wspierani są jedynie nielicznie inwestorzy.

O inwestycyjnej atrakcyjności Polski zadecyduje więc tak naprawdę głębokość i efekt zapowiadanych przez rząd zmian.

10:10