PESEL, NIP, nazwisko panieńskie matki czy numer karty bankomatowej albo kredytowej - te dane, jeśli wpadną w ręce oszustów, mogą zostać wykorzystane przeciwko Tobie. Oszust wykorzysta je podszywając się pod Ciebie, a złodziej oczyści Twoje konto bankowe. Można temu zapobiec. Oto kilka rad przygotowanych przez naszego dziennikarza Macieja Grzyba.

Nie wierz osobie telefonującej z banku

Im więcej masz kart kredytowych i rachunków bankowych, tym częściej jesteś narażony na telefony z banku. Bankowcy proponują Ci atrakcyjne lokaty, nisko oprocentowane kredyty, darmowe karty kredytowe i dziesiątki innych produktów. Aby potwierdzić, że rozmawiają z tym Kowalskim, którego mają na myśli, pada prośba o podanie danych. O ile imię i nazwisko to nie jest jakaś wielka tajemnica, to już Twoja data urodzenia stanowi cześć numeru PESEL, potrzebnego do wypełniania najważniejszych dokumentów. Nazwisko panieńskie matki też może być informacją przydatną dla tych, którzy chcieliby podszyć się pod Ciebie. Te dane mogą być wykorzystane przy próbach wyłudzenia kredytów!  

Wiele telefonów z banków wykonywanych jest z numerów zastrzeżonych. Nie wiadomo więc, jak zweryfikować dane dzwoniącego. Podanie przez niego imienia i nazwiska też niewiele pomoże. Tak samo, jak informacja o tym, że rozmowa jest nagrywana. Najlepiej wtedy poprosić o przesłanie propozycji na maila. Jeśli pada odpowiedź, że jest to niemożliwe, gdyż oferta stanowi "tajemnicę bankową", najlepiej taką rozmowę zakończyć.

Chroń kartę bankomatową przed skimmerami

Skimming jest przestępstwem polegającym na nielegalnym skopiowaniu zawartości paska magnetycznego karty płatniczej bez wiedzy jej posiadacza, w celu wytworzenia kopii i wykonywania nieuprawnionych płatności za towary i usługi, lub wypłat z bankomatów. Ponieważ skopiowana karta w systemach bankowych zachowuje się jak karta oryginalna, wszystkie operacje wykonane przy jej pomocy odbywają się kosztem posiadacza oryginalnej karty i obciążają jego rachunek.

W przestępstwie tym specjalizują się zorganizowane grupy przestępcze z Bułgarii i Rumunii. Bandyci pojawiają się w Polsce w 3-4 osobowych grupach. Wynajmują pokoje w hotelach i przez kilka dni polują na dane z kart. Przestępcy mają ze sobą specjalne nakładki na bankomaty. Składają się one z dwóch części. Pierwsza to mini kamera montowana nad klawiaturą bankomatu lub w jego pobliżu. Rejestruje on ruchy palców. Po nich można odczytać numer PIN karty. Druga nakładka instalowana jest w miejscu w którym wkładany kartę do bankomatu. Kopiuje ona dane z paska magnetycznego potrzebne do odtworzenia karty.

Przestępcy mając dane z paska i numer PIN mogą już bez problemu włamać się do konta bankowego. Aby zminimalizować możliwość wpadki robią to w krajach ameryki południowej i środkowej. Tam bankomaty rzadko obserwowane są przez kamery monitoringu. Bandyci używając podrobionej karty i skradzionego numeru PIN bez problemu ogołacają konta. Do nas dochodzi tylko informacja, że w Urugwaju, Kolumbii, Peru lub Meksyku zrobiliśmy zakupy za nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Aby zabezpieczyć się przed skimmingiem najlepiej przed skorzystaniem z bankomatu sprawdzić, czy nie są na nim zainstalowane odstające elementy o innym odcieniu. Warto poszukać części luźno przykręconych lub przyklejonych, o licznych otworach - takich, gdzie można zmieścić kamerę. Kieszeń na kartę także warto skontrolować. Kiedy zdecydujemy się na skorzystanie z bankomatu, najlepiej drugą ręką zasłonić palce wstukujące numer PIN.  

Polskie prawo karne za przerabianie albo podrabianie kart płatniczych przewiduje karę pozbawienia wolności od 5 do 25 lat.