"​Za 15 lat średnie zarobki Polaków powinny dogonić średnią unijną" - tak obiecuje wicepremier Mateusz Morawiecki po prezentacji swojego planu odpowiedzialnego rozwoju. Wsparcie eksportu, reindustrializacja, ale także rozwój innowacyjnych firm. Drony, leki i promy - to część z przygotowanych programów dla wsparcia firm, które mogą zająć ważne gospodarcze nisze na świecie - zapowiada Morawiecki w rozmowie z reporterem RMF FM Mariuszem Piekarskim.

"​Za 15 lat średnie zarobki Polaków powinny dogonić średnią unijną" - tak obiecuje wicepremier Mateusz Morawiecki po prezentacji swojego planu odpowiedzialnego rozwoju. Wsparcie eksportu, reindustrializacja, ale także rozwój innowacyjnych firm. Drony, leki i promy - to część z przygotowanych programów dla wsparcia firm, które mogą zająć ważne gospodarcze nisze na świecie - zapowiada Morawiecki w rozmowie z reporterem RMF FM Mariuszem Piekarskim.
Wicepremier Mateusz Morawiecki /Rafał Guz /PAP

Mariusz Piekarski: Panie premierze. Mówi pan o 20 programach - "Batory" to prom, "Żwirko i Wigura" - drony. Jakie są inne programy z tych 20? Może nam pan coś opowiedzieć?

Mateusz Morawiecki: Na przykład program zapewnienia odpowiedniego bezpieczeństwa w przestrzeni internetowej, czyli cyberbezpieczeństwa. Mamy znakomitych informatyków, specjalistów. Chcemy zdecydowanie wzmocnić naszą narodową kompetencję, bo będzie to potrzebne zarówno w zakresie polityki obronnej, jak i dla celów cywilnych. Innym programem, który mamy w zamyśle, jest wspieranie przemysłów związanych z ochroną zdrowia. Polskie przedsiębiorstwa ładnie sobie radzą z produkcją nowoczesnych generyków. Nie stać nas na wynalezienie leku, na którego badania trzeba wydać miliard czy 2 miliardy euro, bo jest to bardzo drogie, ale stać nas na to, żeby rozwijać i biopodobne leki, i bardzo nowoczesne generyki, więc to jest kolejna taka makronisza.

Pan mówił, że 250 miliardów to kapitał zgromadzony przez firmy prywatne. Rozumiem, że jak uruchomią swoje, to fundusz rozwojowy dołoży im - drugie tyle, dwie trzecie?

Bardzo różnie, w zależności od projektu. Osoby, które prowadzą różne projekty, wiedzą, że czasami jest to 10 procent, czasami 70 procent, czasami 20 procent plus gwarancja. To, co my zaproponowaliśmy, czyli tę reindustrializację opartą o innowacje, wspartą eksportem, zassaniem dodatkowego kapitału zewnętrznego, aktywizacją kapitału wewnętrznego i równomierny rozwój, mam wielką nadzieję, że doprowadzi również do podniesienia wynagrodzeń.

Kiedy te zarobki wzrosną, panie premierze, skoro taki ma być efekt?

W sile nabywczej pieniądza, w naszym planie, z dzisiejszych 69 procent średniej unijnej do średniej unijnej chcemy dojść w 2030 roku i będzie to tempo rekordowe w porównaniu do możliwości innych krajów, które gonią tę najbogatszą czołówkę.

(MRod)