„Nie zabraknie (pieniędzy na programy społeczne – red.). Mamy w tej chwili taką sytuację i to jest zasługa rządu, że są pewne zapasy, pewne zasoby” - mówił Jarosław Kaczyński w rozmowie z Krzysztofem Ziemcem w RMF FM.

Krzysztof Ziemiec podczas sobotniej rozmowy na antenie RMF FM pytał swojego gościa - prezesa Prawa i Sprawiedliwości, Jarosława Kaczyńskiego - o środki zabezpieczone na programy socjalne. 

Czy polskie rodziny mają prawo obawiać się, że na przykład zabraknie środków na program 500+, 13. emeryturę lub wyprawkę szkolną? Prezes PiS przekonuje, że Polacy nie musza się obawiać w tej kwestii. Nie zabraknie (pieniędzy na programy społeczne - red.). Mamy w tej chwili taką sytuację i to jest zasługa rządu, że są pewne zapasy, pewne zasoby. Ale nie ma powodu ukrywać, że to co dzieje się w samej Polsce, ale przede wszystkim to, co dzieje się wokół Polski w sferze gospodarczej, jest niebezpieczne - mówił Kaczyński.

Prowadzący pytał również o sytuację pracodawców w związku z nadchodzącym kryzysem, w kontekście zapewnianego przez PiS wzrostu płac. Nikt nie mówi, że w tej chwili będzie łatwo. Nie mniej ci, którzy analizują w tej chwili sytuację - mówię o tych najmocniejszych ośrodkach analitycznych funkcjonujących przy wielkich bankach głównie, sądzą że w ostatnim kwartale tego roku może nastąpić zmiana pozytywna. Jak to się mówi - odbicie - mówił Jarosław Kaczyński.

Wzrost płacy minimalnej w 2020 roku

Rząd zdecydował, że od 2020 roku najniższe ustawowe wynagrodzenie wzrośnie z obecnych 2250 do 2600 złotych brutto, czyli 250 złotych na rękę. To znacznie powyżej pierwotnej propozycji.

Jeszcze w 2019 roku najniższe ustawowe wynagrodzenie to było na rękę około 1630 złotych, a od 2020 jest to około 1880 złotych. Jak zapowiadał rząd PiS na koniec  roku płaca minimalna ma dojść do 3000, a w 2023 do 4000 złotych.