Reżim w Bagdadzie wezwał Radę Bezpieczeństwa ONZ, by natychmiast zareagowała, gdyby doszło do amerykańskiego ataku na Irak. W całym Iraku, spodziewając się uderzenia USA, przeprowadzono dziś testy syren alarmowych.

„Pogróżki wobec Iraku, Iranu i Korei Północnej wysuwane przez Stany Zjednoczone daleko wykraczają poza ramy tak zwanej kampanii antyterrorystycznej.” - napisano w uchwale kierownictwa wszechwładnej w Iraku partii Baas. Tymczasem administracja prezydenta George'a W. Busha uważa, że reżim Saddama Husajna wspiera terroryzm i rozwija broń masowej zagłady. Jak twierdzą amerykańskie i brytyjskie media, CIA opracowuje już plan obalenia bagdadzkiego reżimu. W ataku na Irak może wziąć udział od 200 do 500 tysięcy żołnierzy. Na razie Waszyngton stosuje politykę nacisków, by wymusić na Saddamie zgodę na przeprowadzenie międzynarodowych inspekcji obiektów wojskowych.

19:10