Coraz większe tempo narzucają międzynarodowi inspektorzy rozbrojeniowi w Iraku. Dokładnie za 3 tygodnie Rada Bezpieczeństwa ONZ powinna dostać wstępny raport dotyczący irackich programów zbrojeniowych i arsenałów broni masowej zagłady. Saddam Husajn tymczasem, najwyraźniej traci cierpliwość i krytykuje działalność inspektorów.

Wczoraj inspektorzy skontrolowali rekordową liczbę, 16 obiektów. Dzisiaj wzięli pod lupę m.in. fabrykę środków ochrony roślin, w której kiedyś produkowano gazy bojowe. Takim przebiegiem inspekcji coraz bardziej zirytowany jest Saddam Husajn. W wygłoszonym dziś orędziu do narodu oskarżył inspektorów rozbrojeniowych o szpiegostwo na rzecz Stanów Zjednoczonych.

Husajn mówił, że zamiast poszukiwać broni masowej zagłady, ekipy inspektorów bardziej interesują się sporządzaniem list irackich naukowców, zadawaniem im pokrętnych pytań, gromadzeniem informacji na temat obozów wojskowych oraz legalnej produkcji zakładów zbrojeniowych. To w większości, jeśli nawet nie w całości, działalność wywiadowcza - grzmił dyktator.

Były to najostrzejsze oskarżenia pod adresem oenzetowskiej misji, od czasu, gdy pod koniec listopada wznowiła ona swą pracę w Iraku.

Na razie jednak nic nie wskazuje na to, by władze w Bagdadzie zażądały wyjazdu inspektorów.

Foto: Al-Jazeera

20:50