"Zarząd Narodowego Banku Polskiego podjął decyzję o zwiększaniu do 20 proc. udziału złota w oficjalnych aktywach rezerwowych" - poinformował na konferencji prasowej prezes NBP Adam Glapiński.

Jak zaznaczył, decyzja zarządu NBP zapadła w środę. Poziom 20 proc. udziału złota w rezerwach jest charakterystyczny dla krajów najbogatszych, najbardziej bezpiecznych i najbardziej wiarygodnych - dodał Glapiński, wyjaśniając, że decyzja oznacza także dalsze zakupy złota przez NBP.

Rezerwy złota stanowią bardzo poważny argument i są kwestią braną pod uwagę przez agencje ratingowe, partnerów handlowych itd. - stwierdził Glapiński.

Jesteśmy absolutnie wypłacalni, zaufani i nawet w najtrudniejszych warunkach politycznych, militarnych i innych, jakie mogą się pojawić, tacy będziemy. Każdy, kto z nami handluje, inwestuje, kupuje, ma pełne zabezpieczenie swoich płatności - powiedział prezes NBP.

Jak dodał, obecnie rezerwy złota NBP są przechowywane mniej więcej po jednej trzeciej w Bank of England w Londynie, w Federal Reserve w Nowym Jorku oraz w bezpiecznych miejscach w Polsce. Nowe zakupy mają być rozmieszczane w podobny sposób.

Z danych przedstawionych przez NBP wynika, że na koniec stycznia 2024 r. wartość złota w rezerwach banku centralnego wyniosła 21 mld 716,8 mln euro (w grudniu było to 21 mld 525,2 mln euro) lub - w przeliczeniu na dolary amerykańskie - 23 mld 501,8 mln (na koniec grudnia były to 23 mld 784,4 mln).

"Wszystko wskazuje, że w ciągu trzech miesięcy inflacja wróci do celu NBP"

Prognozy pokazują, że w pierwszych miesiącach bieżącego roku inflacja się znacząco obniży. (...) W tej chwili wynosi około 4 proc. prawdopodobnie, może trochę więcej - powiedział prezes NBP.

Jego zdaniem "wszystko wskazuje na to (...), że w ciągu trzech miesięcy bieżącego roku inflacja wróci do inflacyjnego celu NBP, który, przypomnę, wynosi 2,5 proc. plus minus 1". Jak mówił, "może nawet się zdarzyć, że w marcu będziemy dokładnie czy bardzo blisko 2,5 proc., a prawie na pewno poniżej 3 proc.".

Ocenił, że taki spadek inflacji to "bardzo wielki sukces zarówno NBP, jak i polityki pieniężnej".

Glapiński przyznał, że w dalszych miesiącach tego roku, w szczególności w drugiej połowie roku, kształtowanie się inflacji jest obarczone dużą niepewnością, gdyż inflacja może wzrosnąć pod wpływem czynników fiskalnych i regulacyjnych, takich jak cena prądu, cena gazu, oraz VAT na podstawową żywność.

Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w grudniu 2023 r. wzrosły o 6,2 proc. w ujęciu rocznym, a w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosły o 0,1 proc. - podał w połowie stycznia Główny Urząd Statystyczny.

"Nie widzę perspektywy by powstała większość w RPP za obniżeniem stóp"

Zaryzykowałbym taką tezę. Ja nie widzę jakichś perspektyw, żeby większość powstała za obniżką stóp procentowych, jeśli wszystkie dane będą się rozwijać tak jak przewidujemy do końca roku. Mogą się pojawić głosy w radzie za obniżkami, ale nie przewiduję, żeby to była większość - powiedział na konferencji prasowej prezes Narodowego Banku Polskiego.

Adam Glapiński zwrócił uwagę, że na rynkach panuje niepewność. Jest tak duża, że podejmujemy decyzje z posiedzenia na posiedzenie (RPP - przyp. red.). Nie ma przesłanek do jakiejś zmiany parametrów - powiedział.

Prezes banku centralnego przyznał, że obecne stopy procentowe są wysokie i dodatnie, choć jednocześnie "one mrożą, one pilnują tej inflacji". Dodał, że inflacja bazowa znajduje się wciąż powyżej 6 proc. Ona spada, ale wolno spada. Nie chcielibyśmy zakłócić tego spadku - zaznaczył szef NBP.

Rada Polityki Pieniężnej na zakończonym w środę posiedzeniu nie zmieniła stóp procentowych NBP. Główna stopa, referencyjna, nadal wynosi 5,75 proc.