Wipler: Ja na prezydenta Warszawy. Korwin-Mikke na prezydenta Polski

Konrad Piasecki: Wiceprezes Kongresu Nowej Prawicy i - jak się okazuje - kandydat na prezydenta Warszawy. Przemysław Wipler. Witam!

Przemysław Wipler: Witam serdecznie.

Ale przecież Nowa Prawica miała już kandydata.

Mamy kandydata, który ma poparcie oddziału stołecznego Kongresu Nowej Prawicy...

Czyli Wiplera.

Cytat

Wipler kandydatem na prezydenta Warszawy? Tak jest

Tak jest.

A co się stało z tym poprzednim kandydatem?

Poprzedni kandydat był wybrany w ramach procedur ogólnokrajowych, czyli miał poparcie naszych kolegów z komitetu politycznego...

Ale to proceduralnie, a tak po ludzku? Co się faktycznie stało?

Po ludzku rzecz biorąc to się stało, że my zarejestrowaliśmy trzecią największą drużynę w Warszawie. Mamy trzecią pod względem zarejestrowanych radnych drużynę Warszawy i ci ludzie powiedzieli, że potrzebują kogoś, kto jest bardzo rozpoznawalny, a nie buduje rozpoznawalność na tej kampanii...

I tym bardzo rozpoznawalnym jest pan?

... kogoś, kto jest w stanie pełnowymiarowo od rana do wieczora, po kilkanaście godzin dziennie, robić kampanię, robiąc to zawodowo.

A nie boi się pan, że duża część tej pańskiej rozpoznawalności wiąże się z niesławnymi wypadkami na ul. Mazowieckiej w Warszawie?

Oczywiście, że ma to swój udział, niemniej jednak...

Te zdjęcia: rozdarta koszula, krew...

To były zdjęcia, które dokumentowały, jak wygląda polski obywatel po spotkaniu z polskimi stróżami praworządności...

Polski obywatel - dodajmy - pod wpływem środków powszechnie uznanych za alkoholowe....

Panie redaktorze, nigdy się nie wstydziłem, ale powiedzmy sobie szczerze, to nie jest przestępstwo w Polsce: picie alkoholu. I tyle.

Cytat

Powiedzmy sobie szczerze, picie alkoholu to nie jest przestępstwo

Picie nie, ale już bicie się z policją - bardziej.

I tego nigdy nie było. Jeżeli ktoś...

Nie no, była przemoc, miał pan krew...

No tak, to była moja krew panie redaktorze. Nikt oprócz mnie nie pokazał obdukcji, policja powoływała się, prezentując swoją wersję wydarzeń, na film, którego nigdy nie pokazała. Ja ten film widziałem...

Pan obiecał pokazanie tego filmu, ale jakoś do tej pory pani nie pokazał.

I pan redaktor wie dlaczego... Dlatego, że mi prokuratorzy i policja kazali podpisać dokumenty, że jest przestępstwem ujawnienie tego rodzaju materiałów przed rozprawą. 

Nie myśli pan sobie, że dobrym standardem polityki byłoby czekanie do rozstrzygnięć sądowych z kolejnymi krokami politycznymi jak kandydowanie na prezydenta Warszawy?

Panie redaktorze, policja w Polsce ani prokuraturze nie może układać list wyborczych zwłaszcza przy tak niewydolnym wymiarze sprawiedliwości, jak ten, który mamy w Polsce. Tego rodzaju postępowania trwają bardzo długo. Ja chciałbym mieć możliwość pokazania Polakom tych materiałów. Myślę, że to rozwiałoby wątpliwości i jeżeli ktoś zacząłby się w tym momencie tłumaczyć, to na pewno nie byłbym ja.

Policja mówi: bił nas i obrażał. Prokuratura składa oskarżenia i mówi: bił i zagrażał. Chce pan powiedzieć, że to jest wszechwładny spisek policji i prokuratury przeciwko Przemysławowi Wiplerowi?

Panie redaktorze, krótkie pytanie: czy przeczytał pan wniosek o uchylenie immunitetu? Ja sam się zrzekłem immunitetu. Przeczytał go pan?

Cytat

...on poczuł się zagrożony i zaczął mnie lać

Nie.

W tym wniosku jest napisane, że naruszyłem nietykalność funkcjonariuszy machając rękami wokół jego głowy, przez co on poczuł się zagrożony i zaczął mnie lać.

To jest wniosek o uchylenie immunitetu, ale akt oskarżenia idzie dużo dalej. Prokuratura nie kompromitowałaby się aktem oskarżenia, nie mając twardych dowodów w ręku.

Panie redaktorze, to co pan mówi jest śmieszne. Tak jakby pan chciał mi powiedzieć, że prokuratura w ostatnich latach się wielokrotnie nie kompromitowała.

Prokuratura musi mieć jakiś dowód przeciwko panu. Rozumiem, że obejrzała te filmy i uznała jednak, że pan pił, bił i obrażał.

Panie redaktorze, pan spokojnie poczeka na film i myślę, że będzie miał pan okazję ze mną, i nie tylko ze mną, o tym porozmawiać, dlaczego było możliwe w oparciu o taki brak dowodów takie brutalne atakowanie posła opozycji.

Pan był takim posłem bardziej niezależnym wtedy...

Ja byłem posłem, który się starał wtedy budować alternatywę dla obecnego układu rządzącego, dla Platformy Obywatelskiej, liberalno-wolnorynkowo-wolnościową.

Jak Kongresowi Prawicy idzie zamienianie europarlamentu w dom publiczny? To zapowiedzi prezesa. Traktuję zapowiedzi pańskiego prezesa serio. Chyba, że mam go traktować kabaretowo?

Parlament Europejski - Janusz Korwin-Mikke mówił to wielokrotnie - to miejsce, w którym nie dzieje się realna polityka, nie zapadają realne decyzje.

Ale Janusz Korwin-Mikke nie udowadnia tego na co dzień. Jeśli coś mówi, jeśli z czegoś słynie w tym parlamencie, to z tego, że mówi o Murzynach.

Mówił, że 20 mln bezrobotnych młodych Europejczyków jest traktowanych jak Murzyni przez właścicieli niewolników, są to ludzie wykluczeni. Co w tym jest nieprawdziwego?

Wiemy, co powiedział. Chodzi o to, że jak patrzę na działalność Kongresu Nowej Prawicy w Parlamencie Europejskim, to mam poczucie, że wam jakość skrzydła opadły, nie ma was tam.

A niech mi pan powie, co robi Prawo i Sprawiedliwość, Platforma w Parlamencie Europejskim. Ma pan pół minuty, niech pan opowiada, co oni tam robią oprócz tego, że dzielą stołki.

Panie pośle, nie jestem adwokatem PiS-u i Platformy Obywatelskiej, patrzę na działalność pańskiej partii. Zapowiedzi prezesa pańskiej partii były spektakularne. A widzę go śpiącego na posiedzeniach plenarnych.

Pan stawia absurdalne tezy w sytuacji, w której nie jest pan w stanie wykazać żadnej aktywności parlamentarzystów innych partii, bo w Parlamencie Europejskim po prostu nic się nie dzieje.

Mówię panu - nie jestem od wykazywania innej aktywności, pytam o pańską aktywność i aktywność pańskich przyjaciół partyjnych.

Nie jestem europosłem. Moi przyjaciele partyjni w chwili obecnej występują w europarlamencie przeciw pakietowi energetyczno-klimatycznemu, przeciw temu, żeby o kilkadziesiąt procent podrożał prąd w Polsce.

Czytam młodych fanów KMP, w internecie piszą...

Fanów czy antyfanów?

Fanów, fanów, całym sercem oddanych, ale piszą o mułowatych dziadkach, którzy nic nie robią i pasą się na unijnych posadkach.

Cytat

Minęły tak naprawdę 2 miesiące pięcioletniej kadencji, dajmy im spokojnie czas

To jest niesprawiedliwa ocena, zbyt ostra ocena. Nasi koledzy są europosłami od sierpnia. Minęły tak naprawdę 2 miesiące pięcioletniej kadencji, dajmy im spokojnie czas, jeżeli rząd dostaje...

A ile odtąd mieli wystąpień ma posiedzeniach plenarnych?

Panie redaktorze, tyle, ile pozwala im regulamin europarlamentu.

Czyli ile?

Ponieważ każdy poseł ma swój limit czasu. Ja w polskim Sejmie mam 6 minut na każde posiedzenie Sejmu, oni mają swój czas niewielki, bo nie są w żadnej frakcji.

Panie pośle, rozumiem nowe władze Kongresu Nowej Prawicy, ale program stary. Nic się nie zmienia?

Program stary.

I w nim cały czas punkt pierwszy - likwidujemy ZUS i likwidujemy obowiązkowy podatek emerytalny czy obowiązkowe składki emerytalne?

Cytat

Chcemy uwolnienia Polaków od haraczu na ZUS

Chcemy radykalnego obniżenia kosztów pracy, uwolnienia Polaków od haraczu na ZUS, który jak już Najwyższa Izba Kontroli w chwili obecnej mówi zbankrutuje...

Zbankrutuje jak zbankrutuje, możemy zawsze mu z budżetu dokładać coraz więcej i więcej. Tylko intryguje mnie i moich słuchaczy - skoro nie ze składek ZUS-u - to z czego dzisiejsi emeryci będą dostawać emerytury?

Panie redaktorze, to wychodzenie z obecnego sytemu nie odbędzie się z dnia na dzień i między innymi te pieniądze, które są potrzebne na dopłacanie do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych - to jest ok. 60 miliardów złotych. To jest tyle mniej więcej, ile wynosi zdaniem Banku Światowego i Unii Europejskiej luka podatkowa w podatku VAT w Polsce. Zmiana sytemu podatkowego w Polsce, w którym urzędy skarbowe skupią się na zbieraniu podatku VAT.

Panie pośle, ale oprócz tego, co trzeba dopłacić z budżetu do budżetu FUS-u czy budżetu ZUS-u...

... ale my jesteśmy za tym, żeby nie zwiększyć tej kwoty przede wszystkim...

... jest jeszcze składka, składka którą każdy z nas płaci, która wynosi w sumie 140 miliardów, które są przeznaczane na emerytury. Pan mówi: weźmy te 140 miliardów zlikwidujmy, weźmy te pieniądze skądinąd. Skąd?

Panie redaktorze, my chcemy dokończyć prywatyzację. Państwo polskie ma olbrzymi majątek jeszcze cały czas.

Jaki?

Proszę spojrzeć do sprawozdania Skarbu Państwa z majątku.

Spojrzałem. I jaki to jest majątek?

To jest majątek rzędu kilkuset miliardów złotych.

A wydatki na emerytury roczne są rzędu ilu? Dwustu miliardów. Za kilkaset miliardów chce pan przez 40 lat finansować emerytury?

Panie redaktorze, po pierwsze nie będziemy w stanie zlikwidować Zakładu Ubezpieczeń Społecznych...

Ale przecież to jest podstawowy wasz postulat!

... i wyjść z obecnego systemu bez zmiany konstytucji.

W ogóle nie będzie w stanie tego zrobić, panie pośle.
 
Chwilowo nie mamy jeszcze większości konstytucyjnej, a są możliwości dochodzenia tego pomostowe.

Powiem szczerze, jak się poskrobie po tym waszym programie, to pusty śmiech człowieka ogarnia. Ta likwidacja ZUS-u i ta likwidacja składek emerytalnych - to jest kuriozalny postulat.

Ale to jest postulat, który podnoszą eksperci z Centrum Adama Smitha, którzy podejrzewam, że znają się na tym lepiej niż pan redaktor.

Że chcą zlikwidować składkę emerytalną? Mówią o problemach ZUS-u, natomiast nie o likwidacji składki emerytalnej.

Oczywiście, że chcą zlikwidować składkę emerytalną, ja brałem udział w 2003 r. jeszcze jako ekspert Centrum Adama Smitha w pracach nad nowym systemem emerytalnym i tam proponowaliśmy likwidację składki obciążającej pracę.

Ostatnie pytanie ode mnie i też od naszych słuchaczy. Rozumiem, że Korwin-Mikke będzie kandydatem na prezydenta w wyborach prezydenckich?

To jest oczywista kandydatura, jeżeli tylko będzie sobie tego życzył, będzie jak najbardziej naszym kandydatem na prezydenta Rzeczpospolitej.

Cytat

Jeżeli tylko będzie sobie tego życzył, będzie naszym kandydatem na prezydenta RP...

A może sobie nie życzyć? Chyba weźmie na siebie taką odpowiedzialność.

Mam taką nadzieję.

Czyli Korwin na prezydenta. Znowu.

Mam taką nadzieję, że będzie kandydował, przy bardzo niewyrazistym kandydacie Prawa i Sprawiedliwości będzie miał szanse zdobyć bardzo dobry wynik.

Czyli będzie drugi?

Będzie miał bardzo dobry wynik.