"Dla pana prezydenta Karola Nawrockiego najważniejsze jest realizowanie interesu Polski, tych wszystkich słusznych spraw, które są ważne dla Polaków" - powiedział w Porannej rozmowie w RMF FM Zbigniew Bogucki. Pytany, co dla nowej głowy państwa jest priorytetem - budowanie porozumienia politycznego, czy zmiana układu rządzącego - przyszły szef kancelarii prezydenta Karola Nawrockiego odparł, że "jedno drugiego nie wyklucza".
Karol Nawrocki, dotychczasowy prezes Instytutu Pamięci Narodowej, zostanie w środę zaprzysiężony na Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Podczas Zgromadzenia Narodowego następca Andrzeja Dudy złoży przysięgę prezydencką, po której formalnie obejmie urząd głowy państwa.
Zbigniew Bogucki, który zostanie szefem kancelarii nowego prezydenta, zdaje sobie sprawę, że jest to "gorące krzesło". Gospodarz Porannej rozmowy w RMF FM Piotr Salak przypomniał, że podczas 10-letniej prezydentury Andrzeja Dudy funkcję szefa kancelarii pełniły cztery osoby. Mnie to nie przeszkadza, często lubię zmiany, także to nie jest dla mnie żadna przestroga - odparł polityk Prawa i Sprawiedliwości.
Umówiliśmy się tak (z Karolem Nawrockim), że "jedziemy" po to, żeby zrobić jak najwięcej, w jak najszybszym czasie i będziemy działać do tego momentu, kiedy ta formuła będzie dobra dla Polski - powiedział, pytany, jak długo będzie pełnił funkcję szefa kancelarii nowego prezydenta.
Zbigniew Bogucki poinformował, że przemówienie Karola Nawrockiego przed Zgromadzeniem Narodowym skonstruował sam prezydent elekt, aczkolwiek treść była konsultowana w gronie doradców. To będzie przemówienie prawdziwe, (...), które postawi w prawdzie wszystkie nasze aspekty życia publicznego, politycznego, społecznego, gospodarczego, militarnego, bezpieczeństwa i wielu, wielu innych - ujawnił.
Andrzej Duda w poniedziałkowej rozmowie na antenie Polsat News przyznał, odnosząc się do zaprzysiężenia Karola Nawrockiego, że "obawia się kompletnych szaleństw" tego dnia. Zbigniew Bogucki również powiedział, że nie wie, na co stać polityków koalicji rządzącej.
Chciałbym, żebyśmy odbyli to zaprzysiężenie w procedurze takiej, jak to zwykle bywało - z godnością, szacunkiem dla wyborców, z szacunkiem dla głosu narodu. Czy tak będzie? Zobaczymy. To zależy od dzisiejszego obozu władzy - podkreślił. Mówimy o tych, którzy od samego początku nie mogli pogodzić się z klęską Rafała Trzaskowskiego. Przede wszystkim mówimy tutaj o Donaldzie Tusku, bo on tak naprawdę jest inspiratorem tych działań, chociaż później się ich wypiera - dodał.
Pytany, co jest priorytetem Nawrockiego - budowanie porozumienia politycznego, czy zmiana układu rządzącego - Bogucki odparł, że "jedno drugiego nie wyklucza". Dla pana prezydenta Karola Nawrockiego najważniejsze jest realizowanie interesu Polski, tych wszystkich słusznych spraw, które są ważne dla Polaków - podkreślił, dodając, że "rząd tego nie realizuje". Przede wszystkim nie realizuje tego Donald Tusk - zaznaczył.
Mówiąc, że premier "wielokrotnie oszukał Polaków", przyszły szef kancelarii nowego prezydenta zauważył, że wybory prezydenckie były swoistym referendum w sprawie koalicji rządzącej. Dodał, że wybierając kandydata popieranego przez PiS, Polacy negatywnie ocenili rządy Tuska.
Na pytanie, czy Nawrocki spotka się z Tuskiem, Bogucki stwierdził, że takich rozmów na razie nie ma w planach. Jeżeli będzie taka potrzeba, (...) to na pewno do takiego spotkania dojdzie - zapewnił. Powiedział, że to premier często atakuje prezydenta elekta (choć nie wie czemu) i zgodził się z Nawrockim, że Tusk to "najgorszy premier od 1989 r.".
Zbigniew Bogucki był również pytany o to, dlaczego - skoro obejmie funkcję szefa kancelarii nowego prezydenta - nie chce złożyć legitymacji Prawa i Sprawiedliwości. Polityk stwierdził, że po pierwsze - nie ma takiego wymogu prawnego, a po drugie - on czuje się częścią środowiska PiS-u.
To jest ugrupowanie i środowisko polityczne, które w ostatnich wyborach parlamentarnych poparło 7,6 mln osób. To jest środowisko polityczne, które bardzo dobrze rządziło Polską, wzmocniło bezpieczeństwo - stwierdził. Nie widzę powodu, dla którego miałbym zrzekać się członkostwa w Prawie i Sprawiedliwości - zaznaczył.
Zbigniew Bogucki w Porannej rozmowie w RMF FM potwierdził, że ustawa o Centralnym Porcie Komunikacyjnym będzie pierwszą inicjatywą Karola Nawrockiego. Polityk PiS stwierdził, że prezydent elekt obawia się, iż rząd nie zrealizuje budowy CPK.
Jeżeli spojrzymy na to, czego nie zrobił rząd w ostatnich kilkunastu miesiącach, to trudno podchodzić z dobrą wiarą do tego, że (...) oni zrobią coś, co zapowiedzieli - stwierdził przyszły szef kancelarii Nawrockiego. Podkreślił, że CPK to "projekt polskich ambicji, projekt rozwojowy i również projekt polskiego bezpieczeństwa". Oni (rząd - przyp. red.) tego nie chcieli - Polacy ich zmusili - stwierdził.
Jak nowy prezydent będzie chciał realizować swoje projekty? Na przykład poprzez spotkania dwustronne, jak z panem marszałkiem (Sejmu Szymonem) Hołownią czy jak z panem wicepremierem (Władysławem) Kosiniakiem-Kamyszem - odparł Bogucki. Jeżeli rząd będzie chciał współpracować, to ja jestem absolutnie przekonany, że pan prezydent Karol Nawrocki będzie współpracował w tych najważniejszych sprawach - dodał, zapewniając, że nowy szef państwa będzie chciał rozmawiać, a nie narzucać swojego stanowiska.
Słuchacze RMF FM i Radia RMF24 oraz użytkownicy portalu RMF24.pl mogą mieć swój udział w Porannej Rozmowie w RMF FM. Wystarczy, że prześlą pytania, które prowadzący zada swoim gościom.
Należy wpisać je w poniższej formatce lub wysłać maila na adres fakty@rmf.fm.
Jeśli nie wyświetla Wam się formatka, znajdziecie ją pod tym adresem: >>>TUTAJ<<<.


