Przewodniczący Rady Naczelnej Polskiego Stronnictwa Ludowego senator Waldemar Pawlak w wywiadzie, udzielonym dziennikowi "Rzeczpospolita" odniósł się do kwestii potencjalnego politycznego sojuszu z obozem Prawa i Sprawiedliwości. "Nie wyobrażam sobie takiej koalicji, bo to są różne światy, różne konstelacje związane z filozofią polityki. Jeżeli PSL mówi o podejściu demokratycznym, o podmiotowości samorządu, wolności gospodarczej, to jest inna filozofia niż to, co proponuje PiS w formacie narodowosocjalistycznej retoryki" - powiedział.
Polityk PSL w rozmowie z dziennikiem odniósł się także do tego, jakie ma oczekiwania wobec nowego prezydenta RP Karola Nawrockiego, który już w środę - 6 sierpnia - zostanie zaprzysiężony na najważniejszy urząd w państwie.
W wyborach prezydenckich, które odbyły w dwóch turach (18 maja i 1 czerwca 2025 r.) Karol Nawrocki pokonał ubiegającego się drugi raz o ten urząd polityka Koalicji Obywatelskiej, Rafała Trzaskowskiego.
Zastąpi on na tym stanowisku ustępującego prezydenta Andrzeja Dudę, który pełnił tę funkcję nieprzerwanie przez dwie kadencje. Przesłanki są mało optymistyczne, ponieważ pan prezydent kontraktuje wojowników nastawionych na szybkie bijatyki w zwarciu. Zbigniew Bogucki, Sławomir Cenckiewicz, Paweł Szefernaker, Adam Andruszkiewicz to są osoby, które do tej pory nie wykazywały się konstruktywnym podejściem, tylko wojowniczym i agresywnym. I takie podejście będą mieli wobec rządu Donalda Tuska - powiedział Waldemar Pawlak.
Jak mówił: pierwszym testem dla prezydenta Karola Nawrockiego będzie ustawa, która obniża ceny energii, a dotyczy też elektrowni wiatrowych. Będzie sprawdzianem dobrej woli nowej głowy państwa - ocenił.
Dodał, że "pierwsze dni i sierpień pokażą, z kim mamy do czynienia".
Odniósł się także do współpracy z Polską 2050 - formacją, na czele, której stoi marszałek Sejmu Szymon Hołownia. PSL tworzył z tym ugrupowaniem koalicję, którą nazwano "Trzecia Droga".
Jesteśmy spokojni o lojalność Hołowni i współpracę z Polską 2050. Brak doświadczenia Hołowni w polityce sprawia, że daje się wkręcać w niepotrzebne działania, jak spotkania po nocy czy niebezpieczne wypowiedzi - powiedział.
Przewodniczący Rady Naczelnej PSL senator Waldemar Pawlak wykluczył natomiast zawiązanie politycznego sojuszu z obozem Jarosława Kaczyńskiego. Nie wyobrażam sobie takiej koalicji, bo to są różne światy, różne konstelacje związane z filozofią polityki. Jeżeli PSL mówi o podejściu demokratycznym, o podmiotowości samorządu, wolności gospodarczej, to jest inna filozofia niż to, co proponuje PiS w formacie narodowosocjalistycznej retoryki - powiedział.
Podkreślił, że w deklaracji, którą przedstawił prezes PiS, na 10 punktów aż 6 zaczyna się od słowa "nie".
To jest symbol stanu ducha i myślenia PiS, gdzie straszenie ludzi zagrożeniami jest programem partii Kaczyńskiego. Nie modernizacja, nie rozwijanie kraju, tylko gospodarowanie strachem i wykorzystywanie strachu do wygrywania wyborów - ocenił.


