„My takie rzeczy ustalamy we trójkę, od kilku miesięcy ze sobą współpracujemy, nie ma między nami żadnych sporów. Będziemy ustalali to w tym tygodniu” – tak na pytanie o to, kto z Lewicy będzie wicemarszałkiem Sejmu odpowiedział w Porannej rozmowie w RMF FM Włodzimierz Czarzasty. Szef Sojuszu Lewicy Demokratycznej podkreślił, że w przyszłym tygodniu dowiemy się też „kto będzie szefem klubu, dyrektorem biura, rzecznikiem prasowym”.

Pytany o to, ile będzie klubów Lewicy w Sejmie, Włodzimierz Czarzasty wskazał, że warianty są dwa. Jeden wariant jest taki, że będzie klub i koło partii Razem, a drugi wariant jest taki, że będzie jeden klub. Decyzja, który opcja wejdzie w życie ma zapaść dziś.

Fotel wicemarszałka Senatu dla lewicy?

Robert Mazurek pytał swojego gościa również o to, czy Lewica będzie się domagać stanowiska wicemarszałka Senatu. Uważamy, że kierownictwo Senatu powinno zostać stworzone z Platformy Obywatelskiej, PSL-u, z niezależnych, z Lewicy oraz z PiS-u. Dzisiaj będę na ten temat rozmawiał z panem Grzegorzem Schetyną. Codziennie właściwie rozmawiam na ten temat z panem Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem, z którym się bardzo lubimy i muszę powiedzieć, że chyba będzie to fajnie wyglądało, bo wiele rzeczy będziemy wnosić wspólnie - powiedział w Porannej rozmowie w RMF FM Włodzimierz Czarzasty.

Dopytywany, kto miałby wskazać marszałka stwierdził, że jego zdaniem powinna to być partia, która ma najwięcej senatorek i senatorów. Chociaż w przypadku paktu senackiego Platforma Obywatelska ma więcej senatorów, bo zarówno PSL, jak i Lewica nie byli w tym pazerni. Mogliśmy zgłosić więcej, uprzeć się przy tym, ale wtedy nie byłoby paktu (senackiego - RMF FM). Pokazaliśmy Platformie Obywatelskiej co to znaczy mądrość w polityce.

"Leki za 5 zł to będzie jeden z pierwszych projektów Lewicy"

Zbliżam się myślowo w taką stronę, że depenalizacja posiadania niedużych ilości marihuany powinna nastąpić - mówił Włodzimierz Czarzasty w internetowej części Porannej rozmowy w RMF FM. Choć, jak zapewnił przewodniczący SLD, sam z marihuaną nie miał nigdy do czynienia i "wiadra nie walił".

Internetowa dyskusja płynnie przeszła od "walenia wiadra" do refundacji leków na receptę, czyli jednego ze sztandarowych pomysłów Lewicy. Projekt zakłada, że takie leki nie będą kosztowały więcej niż 5 zł. To będzie jeden z pierwszych projektów, który będziemy wnosili, bo to niedrogo kosztuje. To jest 6 mld zł w skali w roku - mówił Czarzasty

W studiu RMF FM rozgorzała też dyskusja między Robertem Mazurkiem a Włodzimierzem Czarzastym na temat dopuszczania do Sejmu przedstawicieli o kontrowersyjnych poglądach. To, co zrobił złego (Paweł Kukiz- red.), to wprowadził sporo ludzi, których poglądy nie powinny być reprezentowane w Sejmie" - mówił Czarzasty. "Pan wprowadzał do Sejmu byłych komunistów, pan sam należał do PZPR - partii, która wspierała w Polsce reżim autorytarny. Jak pan mówi o tym, że jakieś poglądy nie powinny być w parlamencie reprezentowane, to we mnie budzi się takie wspomnienie - wy  już, towarzysze, raz do tego doprowadziliście - ripostował Mazurek.

Robert Mazurek, RMF FM: Dzień dobry, teraz powinny być jakieś fanfary, bo moim gościem jest Włodzimierz Czarzasty, szef SLD i człowiek z uśmiechem na twarzy od ucha do ucha informuje, że niemalże wygrał te wybory.

Włodzimierz Czarzasty, szef SLD: Dzień dobry państwu. Wygrałem nie ja, ale razem z panem Biedroniem, z panem Zandbergiem i z naszymi trzema partiami, oraz z naszymi zwolenniczkami i zwolennikami.

Tak więc teraz moje gratulacje, wszystkiego najlepszego, sto lat, sto lat niech żyją nam.

Dziękuję serdecznie w imieniu trójki.

Ten wątek miejmy już za sobą. A kto będzie wicemarszałkiem Sejmu? Pan Gawkowski powiedział w naszym studiu: "Włodek, jesteś lepszy".

Proszę pana...

Pan powie na to: ja to wiedziałem i bez tego.

My takie rzeczy ustalamy we trójkę, od kilku miesięcy ze sobą współpracujemy, nie ma między nami żadnych sporów. Będziemy to ustalali w tym tygodniu.

W tym tygodniu padnie decyzja, kto z Lewicy będzie wicemarszałkiem?

Kto będzie wicemarszałkiem.

To wtedy też, kto będzie szefem klubu.

Kto będzie szefem klubu, kto będzie sekretarzem klubu, kto będzie dyrektorem biura, kto będzie rzecznikiem prasowym, kto będzie w Senacie osobą ważniejszą.

Ale pan ma na pewno już to jakoś w głowie poukładane.

Tak, oczywiście.

To może pan zdradzi, kogo by pan tam widział.

Ja mam to w głowie poukładane, Robert ma to w głowie poukładane i Adrian. Wie pan, nie chcę tego psuć, to jest wielka tajemnica wiary, którą zostawimy dla siebie.

Zależy w co kto wierzy.

To prawda.

A proszę mi powiedzieć, ile będzie klubów, kół?

Dzisiaj będziemy o tym decydowali, myślę już w sposób ostateczny, co nie znaczy, że dzisiaj wszystkich o tym poinformujemy. Mamy spotkanie ze sobą i będziemy rozmawiali na ten temat. Warianty są dwa: jeden jest taki, że będzie klub i koło partii Razem, może być taki wariant, a drugi wariant jest taki, że będzie jeden klub. Każdy musi się nacieszyć swoim sukcesem, ale wie pan, zawsze w takim momencie, państwo tego nie widzą, a ja to mogę pokazać i opowiedzieć. To jest dłoń - palców jest pięć, dłoń jest ta sama.

Proszę państwa, Włodzimierz Czarzasty ma taką samą dłoń, jak inni ludzie. 

Tak jest. Palców jest pięć.

Pokazuje prawą dłoń, to charakterystyczne.

W związku z tym, czy my tak to zrobimy, czy inaczej, to jest obojętne. Mogę panu i państwu powiedzieć taką rzecz: na pewno jeden kandydat, bądź kandydatka na prezydenta, na 100 procent.

I będzie to Robert Biedroń?

Na pewno wszystkie ustawy będziemy zgłaszali razem, na pewno będziemy robili każdą kampanię wspólnie. Jest nam dobrze.

To wspaniała deklaracja, oby więcej z nas mogło powiedzieć: jest nam, albo mnie dobrze.

Dlatego weszliśmy do Sejmu, żeby o to zadbać.

Żeby wszystkim było dobrze. O rany, ja mam pewne pragnienia, to może ja później na karteczce taką petycję...

Bardzo proszę.

To mam takie pragnienie, aby pan odpowiedział na to pytanie: kto będzie tym kandydatem na prezydenta z Lewicy? Robert Biedroń?

Ogłosimy to w tym roku.

Robert Biedroń cały czas mówi, że jakby co, to on bardzo chętnie.

Proszę pana, ogłosimy to w tym roku, właściwie też już mamy wypracowany wariant, ale zastanawiamy się nad momentem ogłoszenia tego. Przypomnę, że wybory są w maju.

Wiemy, wiemy, ale pamięta pan również, że w listopadzie zaczął swoją kampanię wyborczą wtedy skazywany na porażkę i na śmieszność Andrzej Duda.

Proszę pana, ale ja obserwuję w polskiej polityce dużo porażek i dużo śmieszności. Był premier z Krakowa, ostatnio była pani premier z Warszawy, a klub liczy 130 osób. Niech pan da nam trochę skorzystać z możliwości dystansu i spokoju. Obserwujemy życie polityczne. Zgłosimy w tym roku na pewno kandydata bądź kandydatkę. Myślę, że bardziej kandydata.

Ile będzie partii lewicowych?

Partii lewicowych? Ja się opowiadam bardzo konsekwentnie za konsolidacją lewicy. Ale są takie partie, które powinny moim zadaniem być - jak np. partia Zielonych, która ma przyszłość i bardzo fajnie, że mają trzech posłów, posłanki.

Ale żałujecie, że nie od was?

Nie. Akurat bardzo dobrze im życzę. To jest przyszłość i uważam, że ten ruch będzie się rozwijał, będziemy za nich trzymali kciuki, bo wcześniej, czy później będziemy w wielu sprawach występowali razem. Jestem za konsolidacją. Musimy podjąć decyzję, na pewno w ramach SLD i na pewno w ramach partii Wiosna, co do przyszłości i jest nam blisko.

A Razem nie? Jak sama nazwa wskazuje partia Razem jest zawsze osobno.

Nie. Nie wkręci mnie pan w takie dyskusje. Każdy musi dojrzeć do swoich decyzji i każdy musi się nacieszyć swoim sukcesem. Wie pan ile jest fantastycznych posłanek i posłów? 6 fantastycznych ludzi z partii Razem. Poukładani, mądrzy. Z prymatem wartości nad pragmatyzmem. Trzymam za nich kciuki. Fajni ludzie. Moja partia raczej do tej pory miała prymat pragmatyzmu nad wartościami.

I pan do tego przyłożył rękę.

Tak, ja przyłożyłem do tego swoją rękę, ale jakby pan dodał do pana Adriana Zandberga, który ma inny sposób myślenia i wiele emocji pozytywnych, które ma pan Robert Biedroń, to z tego wyszło właśnie 12 i pół procent.

Jak się już tak pojednoczycie to już wyjdzie wam tylko Polska Zjednoczona Partia - jeśli będzie razem to nawet - Robotnicza.

Tego to nawet nie chce mi się komentować.

Panu się niewiele teraz chce, bo pan jest taki wyluzowany...

... jestem spokojny. Wszystkie rzeczy - mówię panu bardzo poważnie i państwu - wszystkie rzeczy, które założyliśmy - pomimo krytyki - udało nam się przeprowadzić. Spokój i cisza.

Spokój mistrza - powiedział o sobie Włodzimierz Czarzasty. A ja mam pytanie o Senat. Czy będziecie się domagali fotela wicemarszałka Senatu?

Fajne pytanie, bo dziś te rzeczy będą na agendzie, na agendzie politycznej.

Dziś spotyka się pan z Grzegorzem Schetyną...

... po pierwsze, jeżeli chodzi o pakt senacki - przypomnę, bo to szybko się zapomniało - Lewica zgłosiła ten projekt. Uważam, że te projekt jest udanym projektem. Trzeba go kontynuować. Uważamy, że jeżeli chodzi o Senat, to kierownictwo Senatu powinno zostać stworzone z PO, PSL, z niezależnych, z Lewicy oraz z PiS. Dzisiaj będę na ten temat rozmawiał z panem Grzegorzem Schetyną. Codziennie właściwie rozmawiam na ten temat z panem Kosiniakiem Władysławem Kamyszem.

Kolejność trochę inna, ale...

Przepraszam, z którym się bardzo lubimy. I muszę powiedzieć, że to będzie fajnie chyba wyglądało, bo wiele rzeczy będziemy wnosili wspólnie.

Tak, tak, SLD z PSL-em to rzeczywiście zabawny widok, ale pytanie poważne.

Dlaczego? O sprawach socjalnych?

Pan powiedział, że chciałby, żeby prezydium Sejmu było zbudowane z tych formacji.

Żeby było dogadane, no...

Kto miałby być w takim razie marszałkiem? Kto miałby wskazać marszałka, może tak?

Ja wychodzę z takiego założenia też, że powinna to być partia, która ma najwięcej senatorek i senatorów. Chociaż w wypadku paktu senackiego, Platforma ma dlatego najwięcej senatorek i senatorów, bo zarówno PSL jak i Lewica nie byli w tym pazerni. Bo mogliśmy zgłosić więcej i się uprzeć przy tym, ale wtedy by nie było paktu. Pokazaliśmy Platformie Obywatelskiej, co to znaczy mądrość w polityce. 

Kropka. I dalsza część rozmowy. A tam pytanie m.in. o "lwicę lewicy", o odloty, ale tylko ptaków oraz, uwaga, czy pan Włodzimierz Czarzasty już wie, bo Adrian Zandberg i Robert Biedroń wiedzą, co to znaczy "walić wiadro"?

A, już wiem!