Rosja pójdzie na wojnę z NATO? Prof. Andrzej Nowak nie ma złudzeń

Gość Popołudniowej rozmowy w RMF FM historyk z Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie prof. Andrzej Nowak był pytany przez prowadzącego Marka Tejchmana m.in. o to, czy Polska - w obliczu nasilających się działań dywersyjnych na terytorium naszego kraju - może obawiać się o utratę suwerenności.

Nie dramatyzowałbym. Niebezpieczeństwo jest niestety stale widoczne na pewnym horyzoncie, bo widać poczynania Rosji - stwierdził historyk. 

Dopytywany zaś o to, czy Moskwa chce odebrać Polsce niepodległość, stwierdził, że "to oczywiste, że Rosji zależy na przywróceniu strefy dominacji, którą posiadała kiedyś jako Związek Sowiecki". Wydaje mi się oczywiste, że Rosja chce podzielić się z Niemcami odpowiedzialnością za Europę Środkowo-Wschodnią - ocenił.

Zaznaczył, że odwołanie się do mentalności imperialnej, które nastąpiło w ostatnich dwóch dekadach należy do sukcesów Władimira Putina. Widać powrót do takiego myślenia w skali globalnej - stwierdził.

Historyk podkreślił znaczenie wzajemnych kontaktów, jakie elity rosyjskie i niemieckie utrzymują ze sobą. To dotyczy sfery ponad podziałami politycznymi w Niemczech. Przedstawiciele CDU i zwłaszcza SPD "słynącej" z prorosyjskiej postawy - ocenił. 

Doprecyzował, że takimi samymi kategoriami politycznych sympatii kieruję się również "część polityków AfD", a więc skrajnie prawicowej i populistycznej partii Alternatywa dla Niemiec. AfD jest bardzo zróżnicowana wewnętrznie, której część posłów reprezentuje radykalnie proputinowskie i zarazem antypolskie stanowisko - wskazał.

W ocenie historyka z Uniwersytetu Jagiellońskiego Federacja Rosyjska nie planuje ataku na NATO. Rosja żadnej wielkiej wojny przeciwko Sojuszowi Północnoatlantyckiemu i Zachodowi nie planuje, bo jest na to za słaba. Zawsze ustępuje przed siłą, co do tego nie mam wątpliwości - stwierdził.

Akty dywersji i prowokacji, które Rosja uskutecznia na terytorium państw Europy Wschodniej i Środkowej prof. Andrzej Nowak określił mianem "próby".

Zobaczymy, jak zareagujecie. Wysadzimy wam tory i co w odpowiedzi nam zrobicie - ocenił. Podkreślił, że wobec takich działań ze strony Kremla Polska powinna przede wszystkim skupić się na działaniach, które zwiększą bezpieczeństwo naszej infrastruktury.

Prof. Nowak odniósł się również do planu zawarcia pokoju w Ukrainie nad którym - według medialnych doniesień - pracowali w ostatnim czasie Amerykanie i Rosjanie, nie konsultując tego jednak z sami Ukraińcami. Ów projekt zakłada 28 punktów, z których niektóre mają zakładać reedukację liczebności ukraińskiej armii, czy zrzeczenie się przez Kijów części Donbasu - także tych terenów, których w obecnej fazie konfliktu Moskwa nie okupuje.

Portal Politico informował natomiast, że Biały Dom planuje przedstawić plan pokoju Ukrainie jako "fakt dokonany".

Zdaniem prof. Andrzeja Nowaka fakt, że szczegóły tego projektu wyciekły do mediów może świadczyć o tym, że to może być "kontrolowany przeciek, by zmiękczyć przeciwnika".

Historyk skomentował także list, który wysłała partia skrajnie prawicowego i radykalnego posła do Parlamentu Europejskiego Grzegorza Brauna Korona Konfederacji Polski do szefów MSZ Polski i Rosji w celu "załagodzenia" stosunków polsko-rosyjskich. 

Zawiera tezy, które trudno przełknąć bez zastanowienia. Postawienie na jednej płaszczyźnie polskiej rusofobii i rosyjskiej polityki jest czymś, co pozwala zapytać: czy intencje tego listu są czyste? - ocenił. 

Na pytanie prowadzącego, czy partia Grzegorza Brauna i on sam są "rosyjską partią w Polsce", odpowiedział, że "wykonuje ona pewne ruchy, które na pewno są bardzo korzystne dla Rosji". 

Putin jest dla mnie KGB-istą od A do Z i to, że posługuję się czasem krzyżem jako narzędziem swojej propagandy, wydaje mi się potwornym skandalem. To, że ktokolwiek próbuje się dać na to nabrać - podsumował gość Popołudniowej rozmowy w RMF FM prof. Andrzej Nowak.