Iga Świątek w finale turnieju ATP 1000 w Dausze. Co ważne - bez wychodzenia na kort! Z półfinałowej rywalizacji wycofała się bowiem Czeszka Karolina Pliskova. Polka o tytuł zagra w sobotnie popołudnie z Jeleną Rybakiną z Kazachstanu.

Iga Świątek awansowała w piątek do finału tenisowego turnieju WTA 1000 w Dausze bez wychodzenia na kort. Wycofała się półfinałowa rywalka Polki, była liderka światowego rankingu Czeszka Karolina Pliskova.

"Karolina Pliskova wycofała się z półfinału QatarTotalEnergiesOpen z powodu kontuzji pleców. Iga Świątek awansuje do finału walkowerem i zagra ze zwyciężczynią meczu Jeleny Rybakiny z Anastasiją Pawluczenkową" - napisano na koncie WTA na portalu X.

To już drugi przypadek, gdy Czeszka nie może przystąpić do spotkania z obecną liderką światowego rankingu. Urodzona w mieście Louny tenisistka oddała walkowerem także ćwierćfinał ubiegłorocznego turnieju w Dubaju.

Rywalką Polski w finale będzie rozstawiona z numerem trzecim Jelena Rybakina. Tenisistka z Kazachstanu pokonała w półfinale Rosjankę Anastasiję Pawluczenkową 6:2, 6:4. Spotkanie rozpocznie się o godz. 16. 

Rybakina jest jedną z najmniej ulubionych rywalek Świątek. Polka wygrała ich pierwszy pojedynek, w ćwierćfinale turnieju w Ostrawie w 2021 roku, ale potem poniosła trzy porażki w 2023: w 1/8 finału wielkoszlemowego Australian Open, w półfinale w Indian Wells oraz w ćwierćfinale w Rzymie, gdzie skreczowała w trzecim secie.

Jedenaście wygranych meczów z rzędu

Na otwarcie turnieju Polka miała wolny los, w drugiej rundzie pokonała Rumunkę Soranę Cirsteę 6:1, 6:1, a w trzeciej rundzie - Rosjankę Jekaterinę Aleksandrową 6:1, 6:4.

W czwartek - po trwającym godzinę i 15 minut ćwierćfinałowym pojedynku - Iga Świątek pokonała Białorusinkę Wiktorię Azarenkę 6:4, 6:0.

Końcowy wynik wczorajszego starcia wskazuje na łatwą przeprawę 22-letniej raszynianki, ale przez długi czas w pierwszym secie trwała wyrównana walka.

Jestem naprawdę szczęśliwa i zadowolona ze swojego występu. Wiedziałam, że gram z wielką mistrzynią. Oglądałam ją jeszcze w akcji, gdy byłam dziewczynką. Jestem dumna, że mogłam grać z Wiktorią na tym korcie - przyznała Iga Świątek w krótkiej rozmowie tuż po meczu. 

Jak dodała, ma dużo szacunku do utytułowanej rywalki i podziwia ją, że tak godzi obowiązki macierzyńskie z zawodowym tenisem.

To był jedenasty z rzędu wygrany mecz polskiej tenisistki w Dausze (nie licząc walkowerów). Polka triumfowała w dwóch poprzednich edycjach turnieju.