Hubert Hurkacz przegrał z peruwiańskim tenisistą Juanem Pablo Varillasem 6:3, 3:6, 6:7 (3-7), 6:4, 2:6 w trzeciej rundzie wielkoszlemowego French Open.

Rozstawiony z numerem 13. Hubert Hurkacz przegrał z peruwiańskim tenisistą Juanem Pablo Varillasem 6:3, 3:6, 6:7 (3-7), 6:4, 2:6 w trzeciej rundzie wielkoszlemowego French Open w Paryżu. 

Pięciosetowy pojedynek trwał trzy godziny i 51 minut.

Choć Hurkacz rozegrał w Paryżu tylko trzy mecze, to na kortach spędził ponad 12 godzin. Pięciosetowe boje stoczył także w dwóch poprzednich rundach. Najpierw pokonał Belga Davida Goffina 6:3, 5:7, 6:4, 2:6, 6:4, a potem Holendra Tallona Griekspoora 6:3, 5:7, 6:7 (13-15), 7:6 (7-5), 6:4.

Mecz z Varillasem Hurkacz zaczął bardzo dobrze i pierwszego seta wygrał gładko. W drugim zaczęły się jednak problemy i to nie tylko czysto sportowe. Polak poprosił bowiem o przerwę medyczną.

Kort był nieco bardziej śliski niż zwykle i tak naprawdę już w pierwszym secie wykonałem zły ślizg. Naciągnąłem mięsień i do końca musiałem sobie z tym radzić, a z czasem było tylko coraz gorzej - wyjaśnił.

W efekcie Virallas najpierw wyrównał stan meczu, a potem po tie-breaku wygrał trzeciego seta. Hurkacz wrócił jednak jeszcze do gry. W czwartej partii podopieczny trenera Craiga Boyntona uzyskał przełamanie w trzecim gemie. Wypracowaną wówczas przewagę utrzymał do końca i doprowadził do remisu.

Miałem w głowie, aby ryzykować, grać agresywnie, chwilami było blisko, ale się nie udało - powiedział.

Decydujący set był jednak popisem Virallasa. Peruwiańczyk grał nieustępliwie, biegał zawzięcie do każdej piłki. Dwukrotnie przełamał Hurkacza i mógł cieszyć się z największego w karierze sukcesu.

Walczyłem tak, jak mogłem. Do końca wierzyłem. Rywal zagrał kilka dobrych punktów w ważnych momentach. Brawa dla niego - dodał Hurkacz.

Virallas zanotował tylko o trzy więcej zagrania wygrywające od Hurkacza (58-55), ale miał aż o 20 mniej niewymuszonych błędów (34-54).

To była pierwsza konfrontacja tych tenisistów. Varillas w światowym rankingu zajmuje 94. miejsce. 27-latek z Limy odniósł w stolicy Francji pierwsze zwycięstwo w imprezie wielkoszlemowej.

Kolejnym rywalem Peruwiańczyka będzie słynny Serb Novak Djokovic, który w Paryżu walczy o 23. triumf w tego rodzaju imprezie.

Hurkacz natomiast bez przesadnego żalu żegna się z francuskimi kortami ziemnymi.

Ciężki to był sezon na mączce, ale takie się zdarzają. Trenujemy dalej, podnosimy się i wkładamy jeszcze więcej pracy, aby w przyszłości było lepiej. Teraz czas na trawę, w końcu trochę przyjemniejsza dla mnie nawierzchnia - podkreślił.

W czerwcu, przed wielkoszlemowym Wimbledonem, Hurkacz wystąpi w turniejach w Stuttgarcie i Halle.

To była pierwsza konfrontacja tych tenisistów. Varillas w światowym rankingu zajmuje 94. miejsce.

Wynik meczu 3. rundy singla:
Juan Pablo Varillas (Peru) - Hubert Hurkacz (Polska, 13) 3:6, 6:3, 7:6 (7-3), 4:6, 6:2.

Wyniki innych piątkowych meczów 3. rundy mężczyzn turnieju tenisowego French Open w Paryżu:

Novak Djokovic (Serbia, 3) - Alejandro Davidovich Fokina (Hiszpania, 29) 7:6 (7-4), 7:6 (7-5), 6:2 

Lorenzo Sonego (Włochy) - Andriej Rublow (Rosja, 7) 5:7, 0:6, 6:3, 7:6 (7-5), 6:3 

Karen Chaczanow (Rosja, 11) - Thanasi Kokkinakis (Australia) 6:4, 6:1, 3:6, 7:6 (7-5) 

Sebastian Ofner (Austria) - Fabio Fognini (Włochy) 5:7, 6:3, 7:5, 1:6, 6:4

Lorenzo Musetti (Włochy, 17) - Cameron Norrie (Wielka Brytania, 14) 6:1, 6:2, 6:4

Stefanos Tsitsipas (Grecja, 5) - Diego Schwartzman (Argentyna) 6:2, 6:2, 6:3

Carlos Alcaraz (Hiszpania, 1) - Denis Shapovalov (Kanada, 26) 6:1, 6:4, 6:2