Szkoleniowiec Wisły Kraków Michał Probierz podał się do dymisji. Swoją decyzję ogłosił po poniedziałkowym meczu ekstraklasy, który Wisła przegrała z Piastem Gliwice 0:2.

Są takie momenty w życiu, kiedy trzeba mieć charakter i jaja, a nam tego dziś zabrakło - powiedział szkoleniowiec. Dziękuję prezesowi Bogusławowi Cupiałowi i radzie nadzorczej za okazane zaufanie - dodał. Po sześciu kolejkach mamy na koncie trzy porażki. Mnie to bardzo boli, jestem ambitnym trenerem i w tej sytuacji podaję się do dymisji. Wisła jest dla mnie wielkim klubem i praca tu była wielką przyjemnością - podsumował trener.

Probierz poinformował, że swoją decyzję przekazał już zawodnikom. We wtorek natomiast porozmawia o niej z zarządem klubu. Wisła Kraków zobowiązuje. Trzeba umieć zachować się jak mężczyzna - podsumował swoją decyzję 40-latek. Jestem trenerem, który chce wygrywać - podkreślił.

Michał Probierz pracował w Wiśle od marca. Początek miał całkiem udany. Wisła pokonała Lechię i zremisowała z Lechem, ale później zanotowało remis z Bełchatowem i porażkę z Ruchem. Bilans Probierza w sezonie 2011/2012 to niezbyt imponujące 4 zwycięstwa, 3 remisy i 4 porażki. Wisła zakończyła sezon na 7. Miejscu w tabeli i nie awansowała do europejskich pucharów. 

W poprzednim sezonie zmieniał kluby jak rękawiczki

W zeszłym sezonie szkoleniowiec Wisły pracował aż w czterech klubach. W lipcu 2011 roku rozwiązał kontrakt z Jagiellonią Białystok, by we wrześniu na dwa miesiące przejąć ŁKS Łódź. Kiedy zaczynał pracę w Łodzi ŁKS zamykał tabelę, w listopadzie zajmował już 11. miejsce w tabeli.
Z Łodzi Probierz przeniósł się do Arisu Saloniki. Tam również miał całkiem obiecujące początki - jego drużyna wygrała choćby z OFI Kreta czy Panathinaikosem. W styczniu trener rozwiązał kontrakt z grecką drużyną z powodu kłopotów finansowych Arisu. W marcu trafił do Krakowa.