Marcin Gortat zdecydował ostatecznie o zakończeniu kariery: Polak, którego przez kilkanaście lat oglądaliśmy na parkietach NBA, przechodzi na sportową emeryturę. O swojej decyzji poinformował minionej nocy w czasie zorganizowanego przez siebie balu charytatywnego w ramach promującej Polskę za Oceanem "Polish Heritage Night" w Beverly Hills. Teraz - jak zapowiada - zamierza skoncentrować się na pracy charytatywnej.

Gortat nie pojawiał się na parkiecie od roku: w lutym 2019 Los Angeles Clippers zwolnili koszykarza z kontraktu. Zawodnik dał sobie wówczas 12 miesięcy na podjęcie ostatecznej decyzji ws. swojej sportowej przyszłości.

Jeszcze w styczniu w rozmowie z RMF FM podkreślał, że nie zadowoli go każda oferta, a ewentualny powrót jest możliwy tylko na jego warunkach.

"Dostawałem sporo zapytań, ale bycie 15., 17. zawodnikiem w drużynie, który siedzi w garniturze obok ławki rezerwowych, to dla mnie nie jest ambitne wyzwanie. Wolę nie grać, wrócić do kraju i poświęcić czas fundacji, dzieciakom - żeby ktoś na tym skorzystał" - mówił wówczas.

Przyznawał, że daje sobie czas do połowy lutego, a więc do zamknięcia okna transferowego w trwającym sezonie NBA.

Termin zbiegał się w czasie z zaplanowaną właśnie na 15 lutego, organizowaną przez Gortata od blisko dekady "Polish Heritage Night". W tym roku koszykarz zdecydował, że w ramach "Nocy Polskiego Dziedzictwa" zorganizuje bal charytatywny: w The Beverly Hills Hotel pojawiło się 250 gości.

I faktycznie, w czasie balu w Beverly Hills oficjalnie pożegnał się z koszykówką.

Marcin Gortat: Pojawiło się zmęczenie koszykówką, pewne wypalenie. Dojrzałem do tej decyzji - i dzisiaj ostatecznie kończę karierę

O przejściu na sportową emeryturę Marcin Gortat mówił również w wyemitowanym dzisiaj rano wywiadzie dla TVP Info.

"Czas na zakończenie kariery. (...) Tak, jak powiedziałem na samym początku: daję sobie rok, żeby zobaczyć, co mi życie przyniesie - i przyniosło mi taką decyzję, że przechodzę na emeryturę, kończę profesjonalne granie" - mówił z uśmiechem.

"Otrzymywałem różnego rodzaju drobne oferty, głównie z NBA, ale nie są to oferty, które satysfakcjonowałyby mnie jako zawodnika" - zaznaczył.

Zdradził, że wraz z agentem "rozmawiali parokrotnie telefonicznie z paroma klubami".

"Nie ukrywam, przed sezonem byłem bliski podpisana kontraktu z Los Angeles Lakers, ale ostatecznie Lakersi zdecydowali się wybrać Dwighta Howarda (...) Można powiedzieć, że wtedy już wiedziałem, że to dla mnie jest koniec, że do NBA nie wejdę - na pewno nie wejdę w trakcie sezonu, w sytuacji, kiedy nie jestem przygotowany. Dlatego taką podjąłem decyzję" - mówił.

Przyznał również, że "pojawił się syndrom zmęczenia koszykówką, pewne wypalenie".

"Cieszę się, że dojrzałem do tej decyzji - i dzisiaj ostatecznie kończę karierę" - zaznaczył.

"Dziękuję kibicom, że mnie oglądali, wspierali - zawsze było to dla mnie bardzo ważne i piekielnie miłe" - podkreślił.

"Dzisiaj kończę - i koncentruję się głównie na pracy charytatywnej" - podsumował Marcin Gortat.

W NBA spędził 13 sezonów, z Orlando Magic sięgnął po wicemistrzostwo

Przygodę z koszykówką Marcin Gortat rozpoczął późno: jej podstaw uczył się jako 18-latek. Szybko jednak wyjechał z Łodzi do Niemiec, gdzie przez cztery lata grał w RheinEnergie Kolonia, a w 2005 roku wybrany został - z 57. numerem w drafcie - przez Phoenix Suns, ale jeszcze tej samej nocy trafił w wyniku wymiany do Orlando Magic.

Na stałe dostał się do składu zespołu z Florydy w 2007 roku, a w NBA zadebiutował 1 marca 2008.

Poza Orlando Magic związany był również z Phoenix Suns (2010-13), Washington Wizards (2013-18) i Los Angeles Clippers (2018-19).

W trakcie 13 sezonów w NBA wystąpił w 806 meczach w rozgrywkach regularnych, zdobywając w ciągu meczu średnio 9,9 pkt i notując 7,9 zbiórki, oraz w 86 spotkaniach w fazie play off: tutaj notował średnio 8,7 pkt i 6,3 zbiórki na mecz.

W 2009 roku wywalczył z Orlando Magic wicemistrzostwo NBA.

Sukcesów nie odniósł natomiast z reprezentacją Polski, w której grał w latach 2004-15 i wystąpił m.in. w trzech turniejach mistrzostw Europy (2009, 2013, 2015). Reprezentacyjną karierę zakończył po Eurobaskecie 2015 we Francji.

W sumie rozegrał w drużynie narodowej 86 spotkań, w których zdobył 1194 pkt.

W trakcie trwającej blisko dwie dekady koszykarskiej kariery Gortat dwukrotnie - jak przypomina Onet - w 2009 i 2012 roku znalazł się w najlepszej dwudziestce plebiscytu "Przeglądu Sportowego" na najlepszego polskiego sportowca.

"Polskie Noce w NBA", koszykarskie obozy dla dzieci

Gortat znany jest również ze swej pozakoszykarskiej działalności.

Osiem razy organizował "Polską Noc w NBA", w czasie której przed wybranym meczem najlepszej koszykarskiej ligi świata promował Polskę i polską kulturę.

W tym roku zdecydował, że "Polska Noc" przybierze formę balu charytatywnego: wśród 250 gości, którzy zawitali na imprezę w Beverly Hills było wiele znanych osobistości ze świata sportu - m.in. bokserzy Adam Kownacki i Andrzej Fonfara, polityki i kultury. Ponadto w ramach 9. edycji wydarzenia Gortat zorganizował camp dla 100 dzieci: Amerykanów i Polaków mieszkających w Stanach Zjednoczonych.

W kraju natomiast główną aktywnością i projektem numer 1 jest dla Marcina Gortata jego fundacja "Mierz Wysoko", która m.in. od 12 lat organizuje jednodniowe obozy dla najmłodszych adeptów koszykówki i mecz: Gortat Team vs Wojsko Polskie. Fundacja współpracuje z czterema szkołami sportowymi - w Łodzi, Krakowie, Poznaniu i Gdańsku, jest również zaangażowana w projekt Narodowego Centrum Koszykówki 3x3 w Gdańsku.

Na stronie swojej fundacji Marcin Gortat podkreślił: "Mam dług do spłacenia, bo ktoś kiedyś wyciągnął do mnie pomocną dłoń".

Gortat zażartował, ruszyła lawina... czyli jak narodziła się akcja KASZANKA

Od Marcina Gortata rozpoczęła się również akcja charytatywna KASZANKA, organizowana przez waszyngtońskiego korespondenta RMF FM Pawła Żuchowskiego.

W listopadzie 2018 koszykarz ogłosił na Twitterze: "Jak znajdziesz obywatela USA, który zje kaszankę zasmażaną z jajkiem, to dam ci 1000 dolarów".

Paweł Żuchowski podjął wyzywanie: o zjedzenie kaszanki poprosił byłego amerykańskiego żołnierza, weterana wojny w Iraku. Mark oczywiście nie odmówił - a swój kulinarny wyczyn udokumentował na filmie.

Panowie zastrzegli, że nie robią tego dla pieniędzy: Paweł Żuchowski zaproponował, by Marcin Gortat wpłacił obiecany tysiąc dolarów na konto Zachodniopomorskiego Hospicjum dla Dzieci.

Reakcja koszykarza była błyskawiczna, a na konto hospicjum wpłynęło... aż 20 tysięcy złotych!

A później ruszyła lawina...

Paweł Żuchowski uruchomił akcję pomocy Zachodniopomorskiemu Hospicjum dla Dzieci - i w pierwszym roku zbiórki pod hasłem "KASZANKA" udało się zebrać środki na zakup sprzętu medycznego wartego blisko 70 tysięcy złotych.

W grudniu 2019 świętowaliśmy natomiast wielki finał drugiej już edycji akcji: KASZANKA 2.0, w ramach której udało się zebrać ponad 320 tysięcy złotych!