Real wygrał w Madrycie z CSKA Moskwa 4:1 (1:0) w rewanżowym meczu 1/8 finału piłkarskiej Ligi Mistrzów i awansował do ćwierćfinału. W pierwszym spotkaniu był remis 1:1. Z kolei w Londynie o awansie Chelsea zdecydowała dogrywka. Ostatecznie Anglicy wygrali z SSC Napoli 4:1 (1:0).

Przed rewanżowymi spotkaniami w dużo lepszej sytuacji był Real Madryt, który w pierwszym spotkaniu w Moskwie zremisował z CSKA 1:1. W rewanżu na Santiago Bernabeu to goście musieli atakować i liczyć na zdobycie bramki. Jednak w pierwszej połowie wyraźną przewagę mieli "Królewcy", którym udało się strzelić gola. W 26. minucie celnym strzałem popisał się Gonzalo Higuain.

Początek drugiej połowy meczu w Madrycie podobna do pierwszej. Goście z Moskwy próbowali przedrzeć się pod bramkę Ikera Casillasa, ale Real spokojnie kontrolował przebieg gry. W 55. minucie gospodarze prowadzili już 2:0 po bramce z dystansu Cristiano Ronaldo. Kwadrans później wprowadzony na boisko Karim Benzema podwyższył na 3:0 i sprawa awansu była przesądzona. W doliczonym czasie gry czwartego gola dla Realu zdobył raz jeszcze Ronaldo (94. min.)

Chelsea miała do odrobienia dwie bramki z pierwszego starcia z Napoli. We Włoszech przegrała 1:3. John Terry zapowiadał, że jego koledzy od początku spotkania w Londynie ruszą do ataku. Kibice musieli jednak poczekać na bramkę do 28. minuty. Wtedy trafienie zaliczył niezawodny Didier Drogba.

Druga połowa rozpoczęła się bardzo dobrze dla Chelsea. Już w 47. minucie świetnym strzałem głową popisał się Terry i dał swojej drużynie prowadzenie 2:0. Ten wynik dawał już Chelsea awans do ćwierćfinału, ale kibice na Stamford Bridge cieszyli się tylko przez siedem minut. W 55. minucie gola dla gości strzelił Inler i Napoli przegrywało już tylko 1:2. Wynik na 3:1 zmienił Frank Lampard - w 75 minucie strzelając karnego.

W związku z tym, że w pierwszym spotkaniu tych drużyn padł taki sam wynik, potrzebna była dogrywka. I tu decydującą o awansie bramkę zdobył w 105. min. Branislav Ivanovic.