W pierwszym dniu lekkoatletycznych mistrzostw świata w Budapeszcie polska sztafeta mieszana 4x400 m zajęła ósme miejsce. Kulomioci Michał Haratyk i Konrad Bukowiecki odpadli w eliminacjach. Awans do finału wywalczyli młociarze: Wojciech Nowicki i Paweł Fajdek.

W finale sztafet Femke Bol prowadziła niemal do ostatniej chwili, ale upadła i przekroczyła linię mety bez pałeczki w dłoni, dlatego holenderska sztafeta została zdyskwalifikowana.

Amerykanie Justin Robinson, Rosey Effiong, Matthew Boling, Alexis Holmes pobili rekord świata czasem 3.08,80. Lewis Davey, Laviai Nielsen, Rio Mitcham, Yemi Mary John ustanowili rekord Wielkiej Brytanii - 3.11,06. Natomiast Matej Krsek, Tereza Petrzilkova, Patrik Sorm i Lada Vondrova poprawili rekord Czech na 3.11,98. 

Biało-czerwoni w składzie Igor Bogaczyński, Patrycja Wyciszkiewicz-Zawadzka, Karol Zalewski i Marika Popowicz-Drapała przybiegli na ostatniej pozycji, uzyskując wynik 3.15,49.

Polska sztafeta zajęła dopiero 14. miejsce w porannych eliminacjach, ale po proteście została dopuszczona do startu w finale, ponieważ niemiecki sprinter przeszkodził Wyciszkiewicz-Zawadzkiej, biegnącej na ostatniej zmianie. Kajetan Duszyński odniósł obrażenia w biegu eliminacyjnym i w finale zastąpił go Bogaczyński.

Nowicki (78,04) i Fajdek (77,98) już w pierwszych próbach spełnili minimum kwalifikacyjne, które wynosiło 77 m. Najlepszy wynik w eliminacjach uzyskał jednak Ethan Katzberg, który ustanowił rekord Kanady - 81,18 m. Marcin Wrotyński nie awansował do finału.

Znacznie gorzej poszło kulomiotom. Haratyk i Bukowiecki nie przekroczyli 20 metrów i zajęli odległe miejsca w eliminacjach. Mistrzem świata w tej konkurencji drugi raz z rzędu został Amerykanin Ryan Crouser. W szóstej serii wynikiem 23,51 pobił rekord czempionatu. Na podium uplasowali się też Włoch Leonardo Fabbri (22,34) i Joe Kovacs z USA (22,12).

Dominik Kopeć uzyskał czas 10,12 i zajął czwarte miejsce w pierwszym biegu eliminacyjnym na 100 m. Polak musiał uzbroić się w cierpliwość i czekać na wyniki kolejnych biegów. Ostatecznie został sklasyfikowany na 16. pozycji i awansował do półfinału.

Paulina Ligarska z dorobkiem 3427 pkt zajmuje 19. miejsce po pierwszym dniu siedmioboju. Prowadzi Amerykanka Anna Hall (3998) przed Brytyjką Katariną Johnson-Thompson (3905) i Chari Hawkins z USA (3900).

Sofia Ennaoui, Eliza Megger i Aleksandra Płocińska nie awansowały do półfinałowych biegów na 1500 m, ale ostatnia z tych zawodniczek ustanowiła rekord życiowy - 4.06,39. Ich los podzielił Michał Rozmys, choć uzyskał najlepszy wynik w sezonie - 3.36,26.

Oskar Stachnik rzucił dyskiem 61,96 m, a Robert Urbanek 61,30. Polacy zajęli odpowiednio 25. i 28. miejsce w eliminacjach. Do finału awansowało 12 zawodników. Najlepiej wypadł Szwed Daniel Stahl - 66,25.

W biegu na 10000 m wszystkie miejsca na podium zajęły Etiopki: Gudaf Tsegay (31.27,18), Letesenbet Gidey (31.28,16) i Ejgayehu Taye (31.28,31). Szansę na zwycięstwo miała reprezentantka Holandii Sifan Hassan, która podobnie jak Bol upadła na bieżnię na ostatniej prostej. Holendrzy byli największymi pechowcami pierwszego dnia mistrzostw.

Pierwszym złotym medalistą czempionatu w Budapeszcie został Hiszpan Alvaro Martin, który czasem 1:17.32 wygrał chód na 20 km. Srebrny medal zdobył Szwed Perseus Karlstroem (1:17.39), a brązowy Brazylijczyk Caio Bonfim (1:17.47). Wszyscy chodziarze, którzy stanęli na podium ustanowili rekordy krajów.