"Uwaga, w związku z aktywnością lotnictwa dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej, wykonującego uderzenia na terytorium Ukrainy, rozpoczęło się operowanie lotnictwa wojskowego w polskiej przestrzeni powietrznej (...)" - poinformowało w sobotę o poranku Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych. Polska Agencja Żeglugi Powietrznej podała, że podjęto decyzję o czasowym zamknięciu lotnisk w Rzeszowie i Lublinie. Rosja zaatakowała przed jutrzejszym spotkaniem prezydenta USA Donalda Trumpa z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Do rozmów ma dojść w posiadłości amerykańskiego prezydenta - Mar-a-Lago na Florydzie.
- Polityka, ekonomia, kultura, sport, pogoda, najnowsze informacje z Polski i ze świata - to wszystko znajdziesz na RMF24.pl. Bądź na bieżąco.
W nocy z piątku na sobotę doszło do kolejnego zmasowanego ataku Rosji na Ukrainę. Kijów został zaatakowany m.in. pociskami balistycznymi. Witalij Kliczko, mer stolicy Ukrainy, poinformował, że w całym mieście słychać eksplozje. "Proszę schronić się w schronach!" - apelował na Telegramie. Zaatakowany został też Charków. Dwie osoby nie żyją.
"Wróg celowo atakuje obiekty infrastruktury krytycznej i domy ludzi. Jedna osoba została ranna. Mieszkaniec obwodu iwanofrankowskiego prowadził ciężarówkę podczas ataku i został ranny odłamkami w plecy. Został przewieziony do miejscowego szpitala. Udzielana jest mu wszelka niezbędna pomoc medyczna" - podaje Ukraińska Prawda.


