Krzysztof Piątek we wtorkowym meczu ćwierćfinału pucharu Włoch przeciwko Napoli zdobył dwie bramki, a jego Milan wygrał 2:0 i awansował do półfinału Coppa Italia. Oba trafienia były debiutanckimi Polaka w barwach Milanu i sprawiły, że w napastniku zakochała się ta część Mediolanu sympatyzująca z Rossoneri.

Zachwycone występem Krzysztofa Piątka są też włoskie media. "La Gazetta dello Sport" na swojej okładce dała zdjęcia Piątka po strzelonej bramce i podpisała je "Piątek bang bang".

Dziennikarze tej gazety bardzo wysoko ocenili też grę polskiego napastnika. Otrzymał on notę 8, która przyznawana jest bardzo rzadko. Włosi zakochali się w Krzysztofie Piątku, ponieważ już drugi raz z rzędu otrzymuje bardzo wysoką ocenę. Za poprzednie ligowe spotkanie z Napoli, Piątek też został wysoko oceniony, mimo że na placu gry pojawił się w 72. minucie

Trudno jest nie chwalić polskiego napastnika - wychodzi na murawę od początku swojego drugiego meczu i zaraz zdobywa dwa gole.  

Notę Piątka gazeta kończy stwierdzeniem "Ciao Gonzalo", które ma odnosić się do pożegnania Argentyńczyka Gonzalo Higuaina. Ten zawodnik odszedł z Milanu, robiąc miejsce w składzie Krzysztofowi Piątkowi. Zdanie dziennika wydają się podzielać kibice, którzy koszulki Higuaina z numerem zamienili na te z nazwiskiem Polaka i "19" na plecach.

Inna włoska gazeta "Corriere dello Sport", która wcześniej nazywała Piątka "Papieżem Polakiem", dziś nazwała go "Robocopem".

Patrząc na statystyki Polaka w Pucharze Włoch, takie określenie nie wydaje się przesadą. Krzysztof Piątek w trzech spotkania tych rozgrywek zdobył bowiem 8 bramek i jest najskuteczniejszym strzelcem Coppa Italia.

Autor: Wojciech Marczyk
Opracowanie: Adam Zygiel