"Fajnie rozpocząłem przygodę z Milanem już w sobotnim meczu ligowym, a we wtorek potwierdziłem wysoką dyspozycję. Jestem gotowy i jestem w formie" - powiedział dla sport.tvp.pl Krzysztof Piątek, który strzelił dwie bramki w meczu z Napoli. "Cieszę się z tej skuteczności, ale zdaję sobie sprawę, że jeszcze dużo pracy przede mną" - dodał.


Jestem zadowolony z tego występu, ale sezon jest długi i mam kilka celów do zrealizowania. Od środy będziemy myśleli nad następnym meczem, który zagramy z Romą, a ta traci do nas punkt - podkreślił Krzysztof Piątek.  Nie można natomiast za bardzo wybiegać w przyszłość, bo to na razie mój początek w tym klubie. Chcę utrzymać taką skuteczność, bo wiem, że to jest ważne dla zespołu. Po wtorkowym meczu jestem zadowolony nie tylko z goli, ale również z utrzymywania się przy piłce oraz wygranych pojedynków - tłumaczył. 

"Wszystko przede mną"

Kiedy przychodziłem do Milanu, to mówiłem, że w każdym meczu chcę strzelać gole. Na pewno jeszcze zgrywam się z kolegami i czasami szukamy współpracy - stwierdził Piątek. Czasami mogłem się lepiej zachować lub ustawić, a czasami to koledzy mogli mnie lepiej zrozumieć, ale wszystko przede mną - podsumował. 

Piątek pierwszą bramkę zdobył w 11. minucie. Po podaniu z głębi pola od Argentyńczyka Diego Laxalta znalazł się sam przed bramkarzem Napoli i posłał piłkę przy dalszym słupku.

Milan za sprawą Polaka do przerwy prowadził dwoma bramkami. W 27. minucie ponownie otrzymał podanie z głębi pola, ale tym razem zbiegł z piłką na lewą stronę pola karnego gości. Nie zdecydował się na strzał z ostrego kąta, ale wbiegł do środka boiska i przy biernej postawie obrońców Napoli po raz drugi w tym meczu pokonał Alexa Mereta.

Opracowanie:

Maciej Nycz