Międzynarodowa Federacja Piłkarska (FIFA) poinformowała, że zwoła na 20 grudnia wideokonferencję, w czasie której będzie omawiana propozycja organizacji mistrzostw świata w cyklu dwuletnim, a nie - jak do tej pory - czteroletnim.


W szczycie mają wziąć udział przedstawiciele 211 narodowych federacji, aby "omówić przyszłość futbolu po szczegółowym poinformowaniu o trwającym procesie konsultacji na ten temat" - sprecyzowała FIFA w opublikowanym w środę komunikacie.

Celem szczytu ma być "osiągnięcie porozumienia" w sprawie kalendarza międzynarodowych rozgrywek oraz dystrybucji okienek i okresów, w których gracze są dostępni dla swoich klubów - dodała FIFA.

Spór o pieniądze

W poniedziałek przebywający w Buenos Aires szef FIFA Gianni Infantino potwierdził, że światowe władze futbolu chcą wprowadzić dwuletni cykl organizacji mistrzostw świata.

Nikt nie jest zadowolony z obecnej sytuacji i coś musi się zmienić. Dziś istnieją rozgrywki piłkarskie, które przynoszą znacznie więcej pieniędzy niż mistrzostwa świata, a pieniądze są dzielone między bardzo małą liczbę klubów - oświadczył.

Pomysł Infantino popierają konfederacje azjatycka (AFC) i afrykańska (CAF). Opowiada się za nim także m.in. były wieloletni trener Arsenalu Londyn, a obecnie dyrektor ds. rozwoju FIFA Arsene Wenger.

Większość głosów jest jednak na "nie". Zdecydowanie sprzeciwiają się temu Europejska Unia Piłkarska (UEFA), konfederacja południowoamerykańska (CONMEBOL), organizacje kibiców i stowarzyszenie piłkarzy zawodowych FIFPRO, a ostatnio do tego grona dołączył Międzynarodowy Komitet Olimpijski.

We wrześniu w wywiadzie dla dziennika "L'Equipe" Wenger zaproponował organizowanie każdego roku wielkiej imprezy piłkarskiej, np. na przemian mundialu i mistrzostw Europy. Eliminacje miałyby się odbywać tylko w październiku bądź w październiku i w marcu. Pełny raport Wengera ma być opublikowany w listopadzie.