Wrocławski sąd o trzy miesiące przedłużył tymczasowy areszt Andrzejowi B. – dowiedziała się reporterka RMF FM Barbara Zielińska. Były trener, nazywany „Małym Fryzjerem” jest podejrzany o ustawianie meczów. Miał być pośrednikiem między sędziami, obserwatorami PZPN, a klubami piłkarskiej drugiej i trzeciej ligi. Kilka lat temu w ten sposób pomagał w awansie Koronie Kielce.

Andrzej B. został nazwany „Małym Fryzjerem” z powodu rekordowej liczby zarzutów – aż 98. Jego pseudonim to nawiązanie do mafijnej ksywy Ryszarda F. – „Fryzjera”. Ten były działacz piłkarski jest jednym z głównych podejrzanych w futbolowej aferze korupcyjnej. Mężczyzna został zatrzymany w czerwcu 2006 r. i wciąż przebywa w areszcie.

W śledztwie związanym z korupcją w polskiej piłce nożnej, które trwa od maja 2005 r., zatrzymano już prawie 200 osób. Zarzuty postawiono m.in. sędziom, zawodnikom oraz działaczom piłkarskim, w tym członkom zarządu Polskiego Związku Piłki Nożnej Witowi Ż. i Kazimierzowi F.