"Chciałbym wrócić Formuły 1 w 2014 roku, ale teraz jest jeszcze za wcześnie, aby o tym mówić" - przyznaje Robert Kubica, który wystartuje w rajdzie Ronde Gomitolo di Lana. Polak po długiej przerwie spowodowanej wypadkiem wraca do ścigania!

Robert Kubica, który udzielił wywiadu włoskiej telewizji, przyznał, że jego przyszłość wciąż jest jeszcze "bardzo niepewna". Chciałbym wrócić do F1, ale przede mną jeszcze bardzo długa droga - skomentował. Wczoraj organizatorzy rajdu w miejscowości Biella poinformowali, że zawodnik wystartuje w imprezie. Dziś na oficjalnym profilu zawodów na Facebooku pojawiły się zdjęcia, na których widać Polaka.

Po wielu miesiącach spędzonych w szpitalach i na fizjoterapii chciałem wreszcie zobaczyć pierwszy zakręt. Jestem tutaj, bo chciałem poczuć adrenalinę wyścigu. W kolejnych miesiącach zobaczymy, co będę robić dalej - powiedział 28-latek. Kubica usiądzie za kierownicą subaru impreza WRC. Jego pilotem będzie Włoch Giuliano Manfredi. Wieczorem na Piazza Borsellino w Bielli odbędzie się uroczystość otwarcia rajdu, a jutro o godzinie 8:35 zawodnicy będą się ścigać na odcinku specjalnym długości 9 kilometrów, który pokonają czterokrotnie. Za tydzień Kubica pojedzie do San Martino di Castrozza, gdzie odbędzie się rajd.

Wypadek i wielki powrót

W lutym 2011 roku Polak miał bardzo poważny wypadek na trasie rajdu Ronde di Andora. Sportowiec rozbił auto o metalową barierę. Jej źle przytwierdzony fragment przebił karoserię i niemal zmiażdżył dłoń i łokieć kierowcy. Polak doznał też licznych obrażeń ciała. W konsekwencji przeszedł kilkanaście operacji. Media spekulowały, czy Kubica w ogóle wróci do sportu.

Pierwsze wzmianki o "tajemniczym kierowcy, chcącym zachować anonimowość", który przez cztery dni testował samochód, pojawiły się jakiś czas temu. Z "anonimowym kierowcą" szybko skojarzono Polaka. Tropem w tym kierunku była wypowiedź dyrektora technicznego Forda Christiana Loriaux, który opisał mężczyznę słowami: "Była to osoba uczestnicząca na swój koszt i posiadająca duże doświadczenie w ściganiu się na asfalcie, przed której umiejętnościami chylę czoła. Przy pierwszym kontakcie powiedział mi, że nie wie, czy jest fizycznie przygotowany do tych jazd, ale wszystko przebiegło pomyślnie".

Pierwszy Polak w F1

Kubica w mistrzostwach świata Formuły 1 zadebiutował w sierpniu 2006 roku. Był związany z teamem BMW-Sauber do końca 2009 roku, kiedy to przeszedł do ekipy Lotus-Renault.

W 2008 roku w Montrealu odniósł jedyne zwycięstwo w tym cyklu, wygrywając Grand Prix Kanady, dokładnie dwanaście miesięcy po groźnym wypadku na tym samym torze. W ciągu ponad czterech sezonów w F1 odnotował 76 startów, gromadząc w nich 273 punktów. Raz wywalczył pole position, a oprócz triumfu pięć razy stawał na drugim i sześciokrotnie na najniższym stopniu podium.