Do bardzo groźnie wyglądającego zdarzenia doszło na jednym z odcinków Rajdu Małopolski. Z trasy wypadł Jarosław Szeja, który był dotychczas na prowadzaniu. Organizatorzy opublikowali nagranie z momentu koziołkowania jego samochodu.

Pechowy dla liderów rajdu, braci Szejów okazał się dziewiąty odcinek specjalny - Stryszów. Ich hyundai wypadł z trasy i kilka razy przekoziołkował.

Kierowca i pilot są pod opieką ratowników, trafią do szpitala na badania. Odcinek specjalny nr 9 został przerwany.

Kierowców skierowano inną drogą na serwis. Po nim wyjadą na dwa ostatnie odcinki specjalne.

"Mieliśmy z tego powodu różne przygody"

Dla załogi braci Szejów dzień ten rozpoczął się dobrze. Kierowany przez Jarosława Szeję Hyundai i20 R5 zajął 1. miejsce na szóstym odcinku specjalnym - Mucharz. Na kolejnym odcinku Stryszów najlepszy czas wykręcił Łukasz Kotarba, ale drugi był Jarosław Szeja i dzięki temu nadal utrzymał prowadzenie w rajdzie.

Musimy bardzo dobrze czytać drogę. Nas śliski asfalt też w paru miejscach zaskoczył ma on różną przyczepność. Mieliśmy też z tego powodu różne przygody. Udaje się jednak jechać dobry i równym tempem - mówił po pierwszej niedzielnej pętli Jarosław Szeja.

Po wizycie w strefie serwisowej na ósmy odcinku specjalnym na prowadzenie próbował wysunąć się Grzegorz Grzyb. Wicelider rajdu na odcinku Mucharz okazał się tym razem najlepszy.

Ostatni OS to RMF FM POWER STAGE STRYSZÓW, za który - w klasyfikacji generalnej - można otrzymać dodatkowe punkty. Metę Rajdu Małopolski w Makowie Podhalańskim zaplanowano na godzinę 16:30.