Media z Hiszpanii odnotowując zatwierdzenie w czwartek przez walne zgromadzenie akcjonariuszy FC Barcelona zmiany w finansowaniu tego klubu twierdzą, że “Duma Katalonii” tworzy w ten sposób warunki do nabycia kapitana piłkarskiej reprezentacji Polski Roberta Lewandowskiego.

W piątkowej rozmowie z rozgłośnią RAC1 Eduard Romeu, wiceprezes ds. finansowych FC Barcelona, wyjaśnił, że jednymi z najważniejszych decyzji walnego zgromadzenia było zatwierdzenie pozbycia się 25 proc. praw telewizyjnych klubu, a także wystawienie na sprzedaż 49 proc. udziałów spółki Barca Licensing & Merchandising.

Szacuje się, że dzięki czwartkowym decyzjom walnego zgromadzenia władze FC Barcelona zasilą klubową kasę kwotą w wysokości około 800 mln euro, które mają w znacznym stopniu pokryć planowane zakupy nowych graczy, wśród których jest Robert Lewandowski.

Romeu przyznał, że choć z powodu nowych zasad fair play finansowego w lidze hiszpańskiej wciąż nie jest możliwe zakontraktowanie Lewandowskiego, to podkreślił, że rozmowy z Bayernem w sprawie tego transferu wciąż trwają, a w jego ocenie, zostaną one zakończone sukcesem.

Musimy je skonkretyzować i wreszcie sfinalizować - dodał wiceprezes przyznając, że do sprowadzenia Lewandowskiego na Camp Nou konieczne jest spełnienie jeszcze kilku warunków.

Lewandowski jest teraz w Hiszpanii

Wydawany w Katalonii dziennik “Mundo Deportivo" twierdzi, że w sprawie pozyskania Polaka prowadzone są intensywne rozmowy głównie między jego agentem Pinim Zahavim a prezesem FC Barcelona Joanem Laportą.

“Barca przygotowuje już ofensywę, aby pozyskać Lewandowskiego" - napisała w piątek katalońska gazeta.

Z kolei dziennik “Sport" odnotowuje, że walka “Dumy Katalonii" o Lewandowskiego zbiega się z pobytem polskiego piłkarza na hiszpańskiej Majorce, gdzie kilka dni temu dotarł na urlop z rodziną.

“Będący wciąż napastnikiem Bayernu Monachium gracz przybył na wyspę z Warszawy prywatnym samolotem udając się do jednej ze swoich posiadłości na Majorce" - napisał “Sport".