Kontrataki mają dać Czarnogórze szansę na zdobycie bramki w meczu eliminacji mistrzostw świata z Polską. Taktykę rywala biało-czerwonych ujawnił pomocnik ekipy z Bałkanów Milos Krkotić. "Jeżeli wygramy, będziemy bardzo blisko wyjazdu na mistrzostwa świata" - dodał z kolei jego kolega Vladimir Volkov. Spotkanie zostanie rozegrane w piątek na Stadionie Narodowym w Warszawie.

Musimy być bardzo zdyscyplinowani taktycznie, świetnie zorganizowani na boisku, a szans na zdobycie goli szukać przede wszystkim w kontratakach. Z pewnością nie będzie łatwo, bowiem Polska jest niebezpiecznym rywalem, ale bardzo potrzebujemy trzech punktów w kontekście walki o wyjazd na przyszłoroczny mundial - powiedział występujący na co dzień w Dacii Kiszyniów Krkotić.

Jesteśmy w stanie zwyciężyć w Warszawie. Jeśli tak się stanie, będziemy bardzo blisko wyjazdu na mistrzostwa świata - uważa z kolei Vladimir Volkov. Początek nowego sezonu lewy obrońca Partizana Belgrad miał udany, bowiem strzelił dwa gole w czterech meczach. Z Polską jednak nie zagra, bowiem w eliminacyjnej, czerwcowej konfrontacji z Ukrainą (0:4) dostał czerwoną kartkę, podobnie zresztą jak jego rodak Savo Pavicević i Ukrainiec Roman Zozula.

Czarnogórcy rozpoczęli przygotowania do meczu z Polską wczoraj wieczorem. Na pierwszym treningu w Podgoricy, poza Krkoticiem, było jeszcze dziesięciu z 25 powołanych zawodników, w tym napastnik Manchesteru City Stevan Jovetić i defensor Lille Marko Basa.

Podopieczni trenera Branko Brnovicia będą trenować w czarnogórskiej stolicy do czwartku, gdy wylecą czarterem do Polski. W samolocie znajdzie się miejsce dla 23 piłkarzy. Mecz rozpocznie się w piątek o godzinie 20:45.

Drużyna z Bałkanów jest liderem grupy H eliminacji MŚ. W siedmiu spotkaniach zdobyła 14 punktów. Polacy zajmują czwarte miejsce z dorobkiem dziewięciu punktów w sześciu meczach.

(MRod)