Policjanci z Wrocławia zatrzymali mężczyznę podejrzanego o pobicie 67-letniego kierowcy autobusu wrocławskiego MPK - donosi reporter RMF FM Paweł Pyclik. Poszkodowany nadal przebywa w szpitalu.

Mężczyzna, który jest podejrzany o pobicie kierowcy, ma 44 lata. Nie usłyszał jeszcze zarzutów. Funkcjonariusze cały czas wyjaśniają sprawę.

Do zdarzenia doszło na ulicy Rysiej. Na nagraniu z kamery monitoringu widać, jak agresywny mężczyzna po wyjściu z autobusu linii 122 uderza pięścią w szybę. Kierowca wysiadł, by zwrócić mu uwagę.

Wtedy - jak informuje policja - mężczyzna zaczął szarpać kierowcę, uderzać oraz kopać, po czym uciekł. Na miejsce wezwano karetkę pogotowia, która przewiozła poszkodowanego 67-latka do jednego z wrocławskich szpitali. Pobity kierowca był przytomny, choć obolały. Nadal przebywa w lecznicy.

W zatrzymaniu 44-latka pomogło nagranie z kamery monitoringu u z jego wizerunkiem, które przekazał prezes wrocławskiego MPK Krzysztof Balawejder.

Rośnie liczba ataków na pracowników przewoźników miejskich

Jak informowaliśmy niedawno, ostatnie miesiące przyniosły wzrost liczby brutalnych ataków na pracowników przewoźników miejskich - nie tylko we Wrocławiu, ale i w Jeleniej Górze oraz Bielsku-Białej.

W związku z tym, prezesi trzech spółek: MPK Wrocław, MZK Jelenia Góra i MZK w Bielsku-Białej w liście do ministra sprawiedliwości zaapelowali, by kierowcom autobusów, motorniczym i kontrolerom biletów nadać status funkcjonariusza publicznego.