Islandia nie wystąpi w przyszłorocznym Konkursie Piosenki Eurowizji - podaje Reuters. Publiczny nadawca RUV ogłosił decyzję o wycofaniu się z wydarzenia po tym, jak organizatorzy dopuścili do udziału Izrael. To kolejny kraj, który w geście protestu rezygnuje z udziału w jednym z największych muzycznych widowisk Europy.
- Islandia nie weźmie udziału w Konkursie Piosenki Eurowizji 2026.
- Decyzja zapadła po zatwierdzeniu przez EBU udziału Izraela w konkursie w Wiedniu.
- Wcześniej w proteście wycofały się Hiszpania, Holandia, Irlandia i Słowenia.
- Islandia domagała się głosowania w sprawie udziału Izraela, ale EBU wprowadziła zamiast tego nowe zasady.
- Ciekawe informacje z Polski i świata znajdziesz na stronie głównej RMF24.pl.
"Publiczna debata i reakcja na decyzję EBU z zeszłego tygodnia jasno nam pokazała, że nasz udział nie byłby ani radosny, ani spokojny" - przekazał dyrektor generalny RUV, Stefan Eiriksson, w oświadczeniu.
Decyzja o pozwoleniu Izraelowi na udział w kolejnej Eurowizji, która odbędzie się w maju w Wiedniu, wcześniej skłoniła Hiszpanię, Holandię, Irlandię i Słowenię do wycofania się z konkursu. Wszystkie z tych państw wskazywały, że Izrael nie powinien brać udziału w konkursie ze względu na działania zbrojne w Strefie Gazy. Podkreślano też, jak Izrael nieuczciwie promował swoją piosenkarkę.
Brak Hiszpanów będzie szczególnie dotkliwy - to państwo z tak zwanej "wielkiej piątki", czyli krajów, które mają zagwarantowane miejsce w finale konkursu ze względu na wysokość składek wpłacanych do Europejskiej Unii Nadawców.
Islandia była jednym z państw, które domagały się głosowania członków EBU w sprawie udziału Izraela w Eurowizji. Jednak Europejska Unia Nadawców zdecydowała się nie przeprowadzać głosowania, wprowadzając za to nowe zasady, które mają ograniczyć wpływ rządów na uczciwość konkursu.
Islandia nigdy nie wygrała Konkursu Piosenki Eurowizji, ale dwukrotnie zajmowała drugie miejsce - w 1999 i 2009 roku.
Zupełnie inną decyzję podjęło TVP. Polski nadawca weźmie udział w konkursie. "Jesteśmy świadomi skali napięć, które towarzyszą najbliższej edycji. Rozumiemy emocje i niepokoje. Wierzymy jednak, że Eurowizja ma jeszcze szansę na to, by ponownie stać się przestrzenią, którą wypełnia muzyka. I tylko muzyka. My tę szansę dajemy, tak jak przeważająca większość członków EBU" - podkreślono w komunikacie TVP.
Niemcy i Austria konsekwentnie opowiadały się za udziałem Izraela w Konkursie Piosenki Eurowizji. Oba te państwa zagroziły, że wycofają się z konkursu, jeżeli Izrael zostanie wykluczony. Taki krok Berlina i Wiednia wymusiłby zorganizowanie w niespełna pół roku konkursu w nowym miejscu. Francja również wyraziła ulgę, że podczas czwartkowych obrad przeważyło proizraelskie stanowisko.
Pierwszy raz Konkurs Piosenki Eurowizji odbył się w 1956 roku. Impreza przyciąga przed telewizory około 160 milionów widzów na całym świecie.


