Podczas prac w remontowanym Bastionie Sakwowym na Wzgórzu Partyzantów we Wrocławiu, robotnicy wykopali kilkadziesiąt wyjątkowych kafli. O znalezisku poinformował na swoim profilu facebookowym prezydent miasta. Niektóre z nich są w bardzo dobrym stanie - pisze Jacek Sutryk.

Na znalezionych kaflach można zobaczyć między innymi orły, lwa czy fragmenty korony. Jak informuje prezydent Sutryk, część z nich na pewno była elementami pieca kaflowego. Pozostałe mogły być fragmentem herbu miasta. 

Na kaflach znajduje się data  A.D. 1760. Nic nie wskazuje jednak na to, że jest to data ich produkcji. Odnaleziono bowiem tabliczkę z nazwą producenta. Jest to jedna z najsłynniejszych firm zajmujących się wytwarzaniem wyrobów ceramicznych na świecie - Villeroy&Boch - pisze prezydent Wrocławia Jacek Sutryk.  

Villeroy&Boch to koncern, który po I wojnie światowej kupił zakład w Leśnicy. Jak czytamy - wszystko wskazuje na to, że właśnie z tego miejsca pochodzą kafle.

Co dalej ze znaleziskiem?

Nad tym co oznacza wspomniana data pod jednym z orłów, zastanawiają się archeolodzy. Na Śląsku m.in. w tym właśnie roku była w wojnie siedmioletniej bitwa pod Kamienną Górą, nazywana Pruskimi Termopilami - dodaje prezydent.

Miasto planuje, że wyjątkowe elementy zostaną wyeksponowane. O tym gdzie i w jaki sposób, zdecyduje projektant wraz z konserwatorem zabytków. 

Kosztująca blisko 27 mln zł rewaloryzacja Bastionu Sakwowego we Wrocławiu ma zakończyć się w przyszłym roku.