Klub Strzelecki UR z Jawora na Dolnym Śląsku zorganizował szkolenie dla Ukraińców, którzy chcą wrócić do kraju, by walczyć o jego wolność. Uczestnicy nie tylko strzeleli, ale poznawali też zasady pierwszej pomocy.

Na miejscy przygotowano kilka stanowisk. Ukraińcy uczyli się obsługi broni. Poznawali także pozycje strzeleckie. Strzelali z AK47, czyli kałasznikowa. Jak podkreślają organizatorzy, to najbardzej dostępna broń na Ukrainie.

Szkolenie jest typowo strzeleckie. Chcemy im pomóc w przeładowaniu broni, czy w strzelaniu, w tym, co potrzebne w walkach taktycznych. Są też dymy i huki, czyli sytuacja dla nich stresowa. Uczą się składać i rozkładać broń. Samo przypomnienie, obycie się z bronią na pewno spowoduje, że będą czuć się pewniej z tą bronią, tam na miejscu - mówi Rafał Sokołowski, prezes Jaworskiego Klubu Strzeleckiego UR.

Niektórzy z uczestników szkolenia byli w wojsku, wiec przypominali sobie zdobytą wcześniej wiedzę. Inni pierwszy raz w życiu mieli broń w rękach. W szkoleniu wzięło udział w sumie kilkudziesięciu obywateli Ukrainy. Wśród nich były także kobiety. 

Jesteśmy tu po to, żeby być przygotowanym na wszystko. Nie wiemy ,ile ta wojna będzie jeszcze trwała. Każdego dnia ginie dużo osób. Teraz walczą mężczyźni, ale może przyjść taki czas, że będą potrzebne i kobiety - uważa jedna ze szkolonych Ukrainek.

Ja jestem z Kijowa. Tam potrzebują ludzi. Najpierw wywieziemy swoje rodziny, a potem będziemy walczyć. Jeżeli będzie potrzeba, będę strzelać. To jest nasz kraj - podkreśla jeden z mieszkających w Polsce Ukraińców.

My się tam urodziliśmy. Tam mieszka moja mama, babcia i rodzina. Dlatego chcę ich bronić. Nie boję się - dodaje kolejny uczestnik szkolenia.

Dziś mam pierwszy raz broń w rękach. Przyjechałem to po to, żeby się uczyć strzelać. Rosjanie przyszli do nas, to musimy ich wygonić. Chce jechać, muszę tam jechać. To jest nasz kraj, musimy go bronić - tłumaczy inny obywatel Ukriany, który chce wrócić do ogarniętej wojną ojczyzny. 

Jednym z elementów szkolenia była też nauka pierwszej pomocy. Ratownicy z pogotowia "Na sygnale" pokazywali m.in. jak szybko tamować krwawienie. Jaworski Klub Strzelecki UR zorganizował też zbiórkę darów dla wyjeżdżających z Polski na wojnę Ukraińców. Zbierane są m.in.: odzież, leki, latarki i żywność.

Opracowanie: