Kilkadziesiąt osób protestowało we wtorek przed łódzkim magistratem przeciwko planowanym podwyżkom czynszów w mieszkaniach komunalnych. Od 1 stycznia 2026 roku stawka bazowa wzrośnie z 12,50 zł do 14 zł za metr kwadratowy, a w nowych i zrewitalizowanych budynkach – do 16,80 zł. Protest zorganizowało Łódzkie Stowarzyszenie Lokatorów pod hasłem "Nie stać nas na wasze podwyżki".
- Lokatorzy mieszkań komunalnych w Łodzi protestowali przeciwko podwyżkom czynszów, które od stycznia 2026 roku wzrosną do 14 zł, a w nowych i zrewitalizowanych budynkach do 16,80 zł za mkw.
- Miasto tłumaczy podwyżki rosnącymi kosztami utrzymania zasobu komunalnego i zapewnia, że osoby o niskich dochodach mogą ubiegać się o obniżkę czynszu.
- Lokatorzy domagają się poprawy warunków mieszkaniowych, lepszej organizacji pracy urzędników oraz wsparcia w obliczu rosnących kosztów życia.
- Po więcej aktualnych informacji zapraszamy na RMF24.pl
Lokatorzy podkreślali, że wzrost czynszów może doprowadzić do sytuacji, w której nie będą w stanie opłacić podstawowych rachunków, takich jak czynsz, prąd czy leki. Zwracali uwagę na rosnące koszty życia, w tym możliwe kolejne podwyżki opłat za wodę i wywóz śmieci. Wskazywali także na problemy z usuwaniem usterek w nowych budynkach oraz długotrwałe, nawet kilkuletnie procedury zamiany mieszkań na mniejsze, co pogłębia ich trudną sytuację finansową.
Protestujący domagali się lepszej organizacji pracy łódzkiej lokalówki i większej sprawności urzędników. Zwracali uwagę na to, że chociaż nie ma mrozów, już teraz lokatorzy komunalnych mieszkań w Łodzi cierpią chłód, bo nie stać ich na ogrzewanie mieszkań.
Według protestujących powstaje błędne koło, bo osoby w najgorszej sytuacji finansowej mają niskie czynsze, bo mieszkają w najgorszych budynkach, ale muszą płacić wysokie, znacznie przekraczające obciążenia czynszowe, rachunki za prąd do ogrzewania mieszkań. Domagali się mieszkań ocieplonych, suchych i tanich w eksploatacji dla ludzi ubogich.
Po proteście lokatorzy spotkali się z Pawłem Jędrachowiczem, dyrektorem Departamentu Mieszkalnictwa Urzędu Miasta Łodzi. Potwierdził on planowane podwyżki, ale zaznaczył, że osoby o niskich dochodach mogą ubiegać się o obniżkę czynszu nawet do 8,40 zł za mkw. Taką ulgę uzyskało już 59 rodzin.
Jędrachowicz podkreślił, że czynsze nie były podnoszone od trzech lat, a obecna podwyżka nie pokrywa nawet kosztów utrzymania zasobu komunalnego. W 2025 roku miasto będzie musiało dopłacić do mieszkań komunalnych 100 mln zł, a w kolejnym roku - 140 mln zł, nie licząc kosztów remontów.
Prezes Łódzkich Nieruchomości, Mariusz Łysio, wskazał, że 30-procentowa podwyżka czynszu jest niższa niż skumulowana inflacja z ostatnich trzech lat (ponad 40 proc.) i znacznie niższa niż stawki na rynku komercyjnym. Przyznał jednak, że koszty energii i ogrzewania znacząco wzrosły - opłata za prąd o ponad 90 proc., a za ciepło o ponad 56 proc.
W Łodzi jest 38 tys. mieszkań komunalnych i blisko 25 tys. czynnych umów najmu. W najbliższych czterech latach miasto planuje wyremontować ok. 2200 mieszkań i wybudować 1500 nowych. Część z nich trafi do osób oczekujących na przydział lokalu, a 1800 mieszkań zostanie przeznaczonych dla lokatorów wyprowadzanych ze starych, zniszczonych kamienic.
Dyrektor Jędrachowicz zachęcił osoby, które jeszcze nie złożyły wniosków o obniżenie czynszu, by zrobiły to w zarządzie lokali miejskich.


