​WOPR, straż pożarna i policja od rana kontynuują poszukiwania dwóch młodych ludzi, którzy w niedzielę przy plaży w Górze Kalwarii (Mazowieckie) kąpali się w Wiśle i zniknęli w jej nurcie - poinformowała dyżurna grupy interwencyjnej Góra Kalwaria piaseczyńskiego WOPR.

W zdarzeniu uczestniczył też trzeci chłopak, ale udało mu się dopłynąć do brzegu. W poszukiwania jego kolegów w niedzielę do późnego wieczora zaangażowane były obok WOPR, policja rzeczna i straż pożarna. W akcji korzystano m.in. z dronów i sonaru. W poniedziałek od rana akcja jest kontynuowana. 

Wspólnie z policją od godz. 8.30 kontynuujemy działania na Wiśle w rejonie mostu samochodowego do wysokości miejscowości Wólka Dworska. Pracują tam trzy nasze łodzie - dwie z Ochotniczej Straży Pożarnej i jedna z PSP - powiedział w poniedziałek oficer prasowy komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Piasecznie mł. bryg. Łukasz Darmofalski. 

Strażacy korzystają też z drona, by z powietrza obserwować ten teren. Policja ma tam swoją łódź patrolową i drona obserwacyjnego. Rzecznik zaznaczył, że czwarta łódź strażaków z OSP pływa też w rejonie miejscowości Gassy przy przeprawie promowej. Do tej pory poszukiwania nie przyniosły rezultatu - powiedział Darmofalski. 

Według danych statystycznych policji w niedzielę 19 czerwca utonęło w Polsce dziewięć osób. To najwyższa dzienna liczba takich wypadków w czerwcu - do tej pory łącznie w obecnym miesiącu odnotowano 37 utonięć.