Policjanci z Sopotu zatrzymali 67-latka, który jest podejrzany o kradzież z kościelnej zakrystii wartościowych przedmiotów i pieczątek parafii. Mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży w warunkach recydywy. Grozi mu do 7 lat pozbawienia wolności.

Do sopockich policjantów zgłosił się pastor i powiadomił, że pewien mężczyzna, którego zna tylko imię, kilka godzin wcześniej ukradł z zakrystii kościoła jego plecak z zawartością m.in. tabletu o wartości tysiąca złotych, pieczątkami parafii, dokumentami i innymi rzeczami - poinformowała w środę oficer prasowa sopockiej komendy podkom. Lucyna Rekowska.

Wyjaśniła, że do zdarzenia doszło w ubiegłą niedzielę. Policjanci po przyjęciu zgłoszenia ustalili, że sprawcą tej kradzieży jest 67-letni recydywista. Mężczyzna pod koniec sierpnia opuścił zakład karny, gdzie siedział ponad 2 lata za popełnione przestępstwa - dodała Rekowska.

Funkcjonariusze dzień po zgłoszeniu zatrzymali mężczyznę i odzyskali skradziony tablet oraz plecak, które 67-latek miał przy sobie. Odzyskane rzeczy zabezpieczono, a sprawca trafił do policyjnej celi.

Mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży w warunkach recydywy.

Zgodnie z kodeksem karnym za kradzież grozi do 5 lat pozbawienia wolności, a w warunkach recydywy kara może zostać zwiększona o połowę.