Kilka dni spędził w nieużywanej studni pies spod Bornego Sulinowa w Zachodniopomorskiem. Zaginione zwierzę udało się odnaleźć, bo mieszkańcy usłyszeli jego wycie. Na ratunek czworonogowi ruszyli strażacy.

Zawiadomienie do szczecineckich strażaków dotarło w miniony poniedziałek. Zgłaszający od kilku dni słyszeli niepokojące wycie dobiegające z opuszczonej działki w miejscowości Łączno koło Bornego Sulinowa.

Do akcji pojechali strażacy ze Szczecinka i Wojewódzkiego Ośrodka Szkolenia PSP w Bornem Sulinowie.

Po przybyciu na miejsce zdarzenia zastaliśmy psa uwięzionego w nieużytkowanej studni. Działania zastępów polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia, ewakuacji psa ze studni przy pomocy drabiny - relacjonuje kpt. Mirosław Śledź ze szczecineckiej straży pożarnej.

Strażakom udało się wydobyć z pułapki uwięzionego tam od kilku dni labradora. W akcji asystowali właściciele zaginionego czworonoga. Pies trafił w ich ręce.

Stara studnia została zabezpieczona.