Silne burze przeszły we wtorkowy wieczór oraz w nocy przez południową Polskę. Najwięcej interwencji strażacy odnotowali w województwie śląskim. Burze możliwe są także dzisiaj.

Na Śląsku silny wiatr uszkodził dachy na siedmiu domach i budynkach gospodarczych, między innymi w Ogrodzonej w powiecie cieszyńskim.

W sumie w tym regionie strażacy interweniowali prawie 300 razy. Najwięcej prac związanych było z usuwaniem połamanych konarów w powiatach: bielskim, gliwickim i mikołowskim.

W Małopolsce z kolei strażacy wyjeżdżali prawie 70 razy. Tu także najwięcej interwencji związanych było z usuwaniem połamanych drzew w powiatach oświęcimskim, tarnowskim i wadowickim.

Łącznie ostatniej doby strażacy odnotowali ponad 800 interwencji związanych z usuwaniem skutków zjawisk atmosferycznych. Najwięcej w woj. opolskim - poinformował rzecznik prasowy komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej bryg. Karol Kierzkowski.

Według danych przekazanych przez rzecznika PSP we wtorek strażacy odnotowali 807 interwencji związanych z usuwaniem skutków zjawisk atmosferycznych.

"Najwięcej w woj. opolskim (253), śląskim (244) i dolnośląskim (206)" - przekazał bryg. Karol Kierzkowski.

Dziś możliwe kolejne burze

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie przed burzami z gradem w południowej części kraju. Miejscami mają im towarzyszyć porywy wiatru dochodzące do 70 km/h.

Synoptycy oceniają prawdopodobieństwo wystąpienia tych zjawisk na 80 proc.

Alert obowiązywał do środy do godziny 7 dla południowych powiatów: gorlickiego, dębickiego, tarnowskiego, ropczycko-sędziszowskiego, przemyskiego, brzozowskiego, rzeszowskiego, strzyżowskiego, krośnieńskiego, sanockiego, bieszczadzkiego, jasielskiego.

Jak podaje IMGW, burze będą się przemieszczać na południowy wschód.