Aż trzy ostrzeżenia dotyczące upałów wydały służby kryzysowe wojewody śląskiego. Chodzi o bardzo wysoką temperaturę, przekroczenie dopuszczalnych norm ozonu w powietrzu oraz obniżanie się poziomu wody w rzekach.

Najgoręcej jest i będzie w czterech powiatach na zachodzie i północy województwa śląskiego czyli w rejonie Gliwic, Raciborza, Lublińca i Kłobucka. Początkowo ostrzeżenie trzeciego, czyli najwyższego stopnia, miało tam obowiązywać do dzisiejszego wieczora, ale zostało ono przedłużone do soboty. 

Oznacza to, że w tej części województwa śląskiego temperatura może wynieść nawet 37 stopni Celsjusza. 

Wysoka temperatura sprawia, że ozon przekracza dopuszczalne normy w powietrzu. W tym przypadku chodzi głównie o miasta w centrum aglomeracji. To m.in. Zabrze, Ruda Śląska, Świętochłowice, Chorzów czy Bytom. Wspomniane przekroczenia m.in. u osób, które mają problemy z oddychaniem, może powodować nasilenie choroby.

Z powodu upałów w Śląskiem, także część rzek płynie już poniżej swoich średnich poziomów. Chodzi o Przemszę w centrum aglomeracji oraz rzeki płynące na pograniczu Śląska i Opolszczyzny, w tym m.in. Odrę. 

W środę w Raciborzu miała ona poziom 117 centymetrów, a dzisiaj to już o 4 centymetry mniej. Dla porównania, zwykle o tej porze Odra ma tam około półtora metra głębokości. Natomiast stan alarmowy w tym miejscu wynosi 6 metrów.





Opracowanie: