Zarzuty za atak na ratownika medycznego w Katowicach. Napastnik to 54-letni syn kobiety, której ratownicy udzielali pomocy. Mężczyzna jest teraz pod policyjnym dozorem.
Ratowników wezwano do mieszkania starszej kobiety w Katowicach. Chodziło o zasłabnięcie.
Ratownicy zbadali kobietę i udzielili jej pomocy, ale jednocześnie uznali, że nie trzeba jej przewozić do szpitala.
Wtedy jej 54-letni syn stał się agresywny, zaczął mówić podniesionym głosem, zażądał zabrania mamy do szpitala i uderzył jednego z ratowników.
Mężczyzna został zatrzymany przez policję i usłyszał zarzut naruszenia nietykalności cielesnej ratownika medycznego.
Podejrzanemu grozi do trzech lat więzienia.


