To nie prima aprilis - w wielkopolskiej Puszczy Zielonce zaobserwowano... kangura. O nietypowym gościu w polskim lesie poinformował w mediach społecznościowych Leśny Zakład Doświadczalny w Murowanej Goślinie.

Lasy Puszczy Zielonki w województwie wielkopolskim stały się miejscem nietypowego odkrycia. Wśród drzew i leśnych ścieżek zaobserwowany został... kangur. To zwierzę zdecydowanie dalekie od rodzimej polskiej fauny.

Okazało się, że kangur ma na imię Luluś i jest własnością pani Honoraty.

"Kangury, mimo że często są postrzegane jako przyjazne stworzenia, w sytuacji stresowej mogą okazać się lekko nieprzewidywalne. W związku z tym zalecamy ostrożność" - czytamy we wpisie na Facebooku.

Leśny Zakład Doświadczalny w Murowanej Goślinie przypomniał zasady, do jakich należy się zastosować w przypadku spotkania kangura:

  • nie podchodzić i nie próbować dotykać kangura,
  • zachowywać spokojny dystans oraz unikać gwałtownych ruchów,
  • nie karmić go,
  • unikać kontaktu wzrokowego z kangurem, który może interpretować to jako zagrożenie,
  • w przypadku spaceru z psem po lesie, należy trzymać go na smyczy - spotkanie z psa z kangurem (ale nie tylko, bo dotyczy to również innych zwierząt) może prowadzić do nieprzewidywalnych reakcji obu zwierząt i stanowić zagrożenie.

Podjęto już działania mające na celu odłowienie i przewiezienie kangura do odpowiedniego miejsca, gdzie zostanie otoczony troskliwą opieką.

Leśny Zakład Doświadczalny w Murowanej Goślinie poprosił, by osoby, które zaobserwują kangura, poinformowały o tym służby. Wszelkie informacje należy kierować na facebookowe konto Leśnego Zakładu Doświadczalnego w Murowanej Goślinie lub na adres e-mail: lzdmg@up.poznan.pl.