​Rozpoczął się remont iglicy na olsztyńskim ratuszu - została ona uszkodzona podczas wichur, które na początku roku przechodziły nad miastem. W związku z pracami zamknięto główne wejście do ratusza.

Podczas prac, które rozpoczęły się w poniedziałek, na iglicy ratusza zostanie zamontowana kula z kapsułą czasu, a na niej wiatrownica. Oba elementy niebezpiecznie przechyliły się na początku roku, kiedy nad miastem przechodziły gwałtowne, silne wichury.

Po ustaniu wichur kulę i wiatrownicę zdemontowano, a na wysokiej na 60 metrów ratuszowej wieży pozostawiono rusztowanie, które ma teraz pomóc w powrotnym zamontowaniu zdjętych elementów. Ratusz poinformował, że w ostatnich miesiącach analizowano, dlaczego kula z wiatrownicą się przechyliły. Ustalono, że winę za to ponosi "brak odizolowania stalowych elementów od miedzianych, co - w środowisku wilgotnym - miało wpływ na ich korodowanie".

Poza tym miedziana kula została uszczelniona od spodu, co również miało wpływ na postępującą korozję mocowania. Dodatkowo element obrotowy chorągiewki wiatrowej, wykonany pierwotnie w formie łożyska kulkowego, okazał się nietrwały w długotrwałym użytkowaniu w warunkach zewnętrznych. Błędy w pierwotnych rozwiązaniach konstrukcyjnych mają zostać skorygowane podczas obecnych prac. Poza tym po zaplanowanych robotach konserwatorskich miedzianej kuli zostanie w niej umieszczona uzupełniona kapsuła czasu - poinformowała rzecznik ratusza Marta Bartoszewicz.

Przy zdjęciu miedzianej kuli robotnicy znaleźli w niej kapsułę czasu, którą włożyli tam budowniczy w 1915 roku - wtedy ukończono budowę olsztyńskiego nowego ratusza. Pierwotny olsztyński ratusz, zwany starym ratuszem, pochodzi ze średniowiecza i stoi na Starym Mieście - dziś mieści się tam biblioteka.

Prace przy konserwacji kuli, wiatrownicy i ich zamontowanie na iglicy ratusza to koszt nieco ponad 100 tys. zł.

Do czasu zakończenia robót do ratusza należy wchodzić korzystając z bocznych wejść.