Funkcjonariusze z Olecka wracając łodzią z pokazu ratownictwa pomogli dwóm młodym kajakarzom, którzy nie mieli sił dopłynąć do brzegu. Natomiast w Ostródzie na jeziorze Drwęckim policyjni wodniacy pomogli załodze żaglówki, która miała uszkodzony maszt.

W kajaku bez sił. Opiekun kolonii bezradny

W Olecku na plaży "Skocznia" odbył się pokaz ratownictwa wodnego, w którym brali udział m.in. policyjni wodniacy. Wracając motorówką do portu usłyszeli wołanie o pomoc. Funkcjonariusze szybko popłynęli w tym kierunku i zobaczyli grupę ludzi w kajakach, którzy machając wzywali ratunek.

Okazało się, że byli to uczestnicy kolonii. W jednym kajaku znajdowało się dwóch nastoletnich chłopców, a w drugim ich opiekun. Chłopcy mieli problem ze sterownością, a dodatkowo brakowało im sił, by dopłynąć kajakiem do brzegu. Będący w drugim kajaku opiekun, nie miał możliwości w bezpieczny dla wszystkich sposób pomóc podopiecznym. Na dodatek dzieci były wystraszone i zziębnięte. Policjanci zareagowali błyskawicznie i zabrali młodych kajakarzy na pokład, a tam okryli ich swoimi mundurami. Chłopcy na szczęście nie potrzebowali pomocy medycznej. Zostali bezpieczne przetransportowani na brzeg. W rozmowie z policjantami opowiadali: "przez chwilę się baliśmy".

Żeglarze bez sterowności, z wodą w łodzi

Do drugiej interwencji policjantów doszło na jeziorze Drwęckim w Ostródzie. Policjanci patrolu wodnego zostali zaalarmowani przez jednego ze sterników przebywających na akwenie, że ma on problem ze sterownością swojej łodzi po tym jak uszkodzeniu uległ jej maszt. Dodatkowo z uwagi na silne podmuchy wiatru i opady deszczu, wraz z dwojgiem przebywających na pokładzie załogantów, nie nadążał wybierać wlewającej się do środka wody. Policjanci podjęli akcję holowania łodzi i bezpiecznego przetransportowania żeglarzy. Cała akcja zakończyła się sukcesem, a jej uczestnicy bezpiecznie dotarli na brzeg.