Sekretarz generalny NATO Mark Rutte i wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz przyjechali w czwartek do Orzysza w woj. warmińsko-mazurskim. W Ośrodku Szkolenia Poligonowego Wojsk Lądowych spotkali się z żołnierzami stacjonującej tu wielonarodowej Batalionowej Grupy Bojowej NATO. "Polska jest żelaznym sojusznikiem w NATO i będzie wypełniać swoje obowiązki" - podkreślił wicepremier. "NATO jest zjednoczone i gotowe, by odstraszać agresję i bronić naszego bezpieczeństwa i wolności" - mówił Mark Rutte.
- W Orzyszu odbyło się spotkanie szefa MON Władysława Kosiniaka-Kamysza z sekretarzem generalnym NATO Markiem Rutte.
- Polska potwierdziła swoje zobowiązania wobec NATO i podkreśliła gotowość do dalszego wsparcia Ukrainy.
- Mark Rutte zaznaczył, że NATO jest zjednoczone i przygotowane do odstraszania agresji, a Orzysz jest symbolem wspólnej obrony i zaangażowania Polski.
- W Orzyszu stacjonuje wielonarodowa Batalionowa Grupa Bojowa NATO, współpracująca z polską 15. Giżycką Brygadą Zmechanizowaną, co wzmacnia bezpieczeństwo regionu.
- Ciekawe informacje z Polski i świata znajdziesz na stronie głównej RMF24.pl.
Zgodnie z planem najpierw Rutte i Kosiniak-Kamysz spotkali się w cztery oczy. W programie było także spotkanie trójstronne z delegacją brytyjską, która jednak nie przyjechała w czwartek do Orzysza. Po rozmowie szef MON i sekretarz generalny Sojuszu wygłosili oświadczenia.
Szef MON podziękował sekretarzowi generalnemu za sojusznicze inicjatywy Eastern Sentry i Baltic Sentry, których celem jest wzmocnienie bezpieczeństwa na wschodniej flance NATO i w regionie Morza Bałtyckiego.
Władysław Kosiniak-Kamysz ponownie potwierdził wszystkie zobowiązania Polski wynikające z Traktatu Północnoatlantyckiego i dodał, że "liczy też na solidarność". Stwierdził, że Polska jest "żelaznym sojusznikiem w NATO" i będzie wypełniać swoje obowiązki.
Minister obrony narodowej powiedział, że rozmawiał z szefem NATO o wsparciu dla Ukrainy i dyskusjach nad planem pokojowym, a także o nabywaniu przez Polskę nowych zdolności obronnych. Szef MON poinformował sekretarza generalnego NATO m.in. o rozpoczętym pozyskiwaniu dla polskiej Marynarki Wojennej szwedzkich okrętów podwodnych. Podkreślił też, że bardzo ważnym tematem dla Polski jest rozwój infrastruktury nie tylko militarnej, ale także tej o podwójnym zastosowaniu.
Mark Rutte podkreślił, że Orzysz to tylko jeden z przykładów tego, w jaki sposób sojusznicy łączą się na rzecz wspólnego bezpieczeństwa. Jest też przykładem wielu kontrybucji Polski na rzecz naszej zbiorowej, kolektywnej obrony - dodał.
NATO jest zjednoczone i gotowe, by odstraszać agresję i bronić naszego bezpieczeństwa i wolności - oświadczył Rutte. Zadeklarował też dalsze wsparcie dla Ukrainy.
Wcześniej w czwartek Mark Rutte spotkał się z prezydentem Karolem Nawrockim - mowa była o kwestiach związanych z bezpieczeństwem i rozmowach pokojowych w sprawie zakończenia wojny na Ukrainie.
Wschodnia flanka Sojuszu Północnoatlantyckiego została znacząco wzmocniona po szczycie NATO w Warszawie w 2016 r. Ustanowiono wzmocnioną wysuniętą obecności (eFP), co oznacza rozmieszczenie wielonarodowych batalionowych grup bojowych w krajach bałtyckich i Polsce.
W skład stacjonującej w Orzyszu Batalionowej Grupy Bojowej NATO wchodzą żołnierze ze Stanów Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Rumunii i Chorwacji. Na co dzień współdziałają oni z 15. Giżycką Brygadą Zmechanizowaną.


