Policja poszukuje kierowcy, który uciekł z miejsca wypadku po zderzeniu z radiowozem policyjnym w Jabłonowie Pomorskim (Kujawsko-Pomorskie). Dwóch funkcjonariuszy trafiło do szpitali. Policjanci jechali do innego zdarzenia drogowego. Mieli włączone sygnały świetlne i dźwiękowe.

W poniedziałek ok. godziny 18. w Jabłonowie Pomorskim na skrzyżowaniu ulic Głównej z Urzędową doszło do zdarzenia drogowego z udziałem oznakowanego radiowozu, który jechał do zdarzenia drogowego w miejscowości Płowęż - powiedział we wtorek oficer prasowy KPP w Brodnicy sierż. sztab. Paweł Dominiak.

Dodał, że radiowóz jechał z włączonymi sygnałami świetlnymi i dźwiękowymi, więc był pojazdem uprzywilejowanym. W wyniku zderzenia z samochodem renault dwóch funkcjonariuszy zostało przetransportowanych do szpitali. Jeden karetką pogotowia, a drugi śmigłowcem LPR. Obrażenia funkcjonariuszy nie zagrażają ich życiu.

Kierujący pojazdem renault oraz pasażer tego auta uciekli z miejsca zdarzenia. Pasażer został zatrzymany, a dane kierującego zostały ustalone. Jesteśmy w trakcie poszukiwań. Mężczyzna ten ukrywa się - wskazał sierż. sztab. Dominiak.

Nie jest w tym momencie znana przyczyna ucieczki kierowcy z miejsca zdarzenia. Przesłuchiwany pasażer nie chciał współpracować z organami ścigania.

Kierowca i pasażer to mieszkańcy powiatu brodnickiego.

W poszukiwaniach kierowcy wykorzystywany był m.in. pies tropiący. Nie udało się jednak do tej pory go odnaleźć. Za nieudzielenie pomocy grozi kara do 3 lat więzienia - wskazał sierż. sztab. Dominiak.

Trwa śledztwo pod nadzorem prokuratury, które ma wyjaśnić przyczyny i okoliczności wypadku.