W "Oknie życia" prowadzonym przez Siostry Elżbietanki w Zielonej Górze pozostawiono miesięcznego chłopca. Jak poinformował Caritas Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej, "zgodnie z procedurami chłopiec trafi do szpitala, potem do pogotowia rodzinnego, gdzie rozpocznie się proces adopcyjny".

W dniu dzisiejszym w "Oknie życia" Caritas, mieszczącym się przy Ośrodku prowadzonym przez Siostry Elżbietanki w Zielonej Górze pozostawiono miesięcznego chłopca. Zgodnie z procedurami chłopiec trafi do szpitala, potem do pogotowia rodzinnego, gdzie rozpocznie się proces adopcyjny - poinformował w mediach społecznościowych zielonogórsko-gorzowski Caritas.

Jak przypomina Caritas, "'okno życia' to miejsce, gdzie matki mogą zostawić swoje nowonarodzone dzieci, którymi z różnych przyczyn nie mogą się zaopiekować". To miejsce, które umożliwia kobietom oddanie dziecka w bezpieczne ręce. Nikt z otoczenia nie musi o tym wiedzieć - informuje organizacja.

Okno otwiera się z zewnątrz. Matka zostawia dziecko w małym łóżeczku, na ogrzewanym parapecie. Po dwóch minutach włącza się alarm słyszany tylko w budynku, i siostry/ pracownicy ośrodka odbierają noworodka. Kobieta ma czas, żeby bezpiecznie odejść i zachować anonimowość. W pomieszczeniu znajduje się tzw. "ciepłe gniazdko", w którym dziecko czeka na przyjazd karetki z lekarzem - podaje  Caritas Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej.