Lecący z Londynu do Łodzi samolot linii lotniczych Ryanair musiał przez blisko półtorej godziny krążyć nad miastem z powodu bardzo gęstej mgły. Samolot pierwotnie miał wylądować w poniedziałek o godz. 10:25, ale pasażerowie ostatecznie opuścili maszynę przed godziną 12:00.

Gęsta mgła na lotnisku im. im. Władysława Reymonta w Łodzi ustępowała bardzo powoli. Piloci maszyny mieli ograniczoną widoczność, w związku z czym podjęli decyzję, by poczekać na poprawę warunków atmosferycznych.

Przy pierwszej próbie lądowania zostali zmuszeni do odejścia na drugi krąg. Na szczęście drugie podejście się udało i maszyna bezpiecznie wylądowała o godz. 11:51, prawie półtorej godziny po planowanym przylocie.

Rejs FR2468 wzbudził duże zainteresowanie internautów. W szczytowym momencie w serwisie Flightradar24 obserwowało blisko trzy tysiące osób.

Samolotem podróżowało około 200 osób. Władze lotniska twierdzą, że połączenia między Londynem a Łodzią są tam najpopularniejsze. Szczególnie wzmożony ruch obserwuje się w okresach przedświątecznych.

Ostrzeżenie IMGW

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał w niedzielę ostrzeżenie pierwszego stopnia przed gęstymi mgłami na większości terytorium kraju.

Instytut podał, że miejscami mgły mogą ograniczać widzialność od 100 do 200 metrów.